Tragedia w Nowym Jorku. Nie żyje trzylatek
Tragiczny wypadek w Harlemie. Trzyletni chłopiec podczas zabawy wypadł z okna na czwartym piętrze. Zmarł mimo udzielenia mu natychmiastowej pomocy.
Trzyletni Daniel Galeas spędzał piątkowe popołudnie pod opieką swojej ciotki w jednym z mieszkań w Harlemie w Nowym Jorku. Znudzony chłopiec skakał po stojącym przy oknie łóżku - informuje dailymail.co.uk.
Ta zabawa, niestety, skończyła się tragicznie. W pewnym momencie chłopiec przewrócił się i wypadł przez okno. Spadł na betonowe schody z wysokości ponad 15 metrów.
Pomoc nadeszła błyskawicznie. Niestety, po przewiezieniu chłopca do szpitala lekarze stwierdzili, że nie żyje.
Jak doszło do tragedii? Okazało się, zawinił nie tylko brak opieki nad maluchem, ale także źle zamontowany w oknie klimatyzator. Właściciele mieszkania wstawili urządzenie mniejsze niż rama okienna, a pozostałą dziurę wypełnili kartonem.
Gdy chłopiec, skacząc po łóżku, przewrócił się, karton rozdarł się i maluch wypadł.
Chłopczyk, jak informuje dailymail.co.uk, w poniedziałek skończyłby cztery lata.
Żródło: dailymail.co.uk