Tragedia w kopalni - zginął 47-latek
Pracownik zewnętrznej firmy zmarł w wyniku wypadku, do którego doszło w nocy z piątku na sobotę w kopalni Pniówek; górnik miał 47 lat - podał Wyższy Urząd Górniczy w Katowicach (WUG).
Według Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach, do wypadku doszło w piątek przed godz. 23.00 na poziomie 830 m. W czasie jazdy podziemną kolejką mężczyzna doznał obrażeń głowy. Po wyciągnięciu na powierzchnię i przewiezieniu do szpitala, górnik zmarł.
Przyczyny i okoliczności zdarzenia bada Okręgowy Urząd Górniczy w Rybniku przy współudziale Wyższego Urzędu Górniczego.
Według statystyk WUG, to 19. śmiertelna ofiara w kopalniach węgla kamiennego w tym roku. Do poprzedniego tragicznego wypadku doszło 6 października w kopalni Borynia-Zofiówka. Trzy spośród śmiertelnych ofiar, wypadków przy pracy w kopalniach węgla w tym roku, to pracownicy zewnętrznych firm usługowych.
Od początku roku do końca września w całym polskim górnictwie doszło do 2180 różnych wypadków.