Tragedia w Kargowej. Mieszkańcy wstrząśnięci. "Dramat nie do opisania"
Nie milkną echa tragicznego wypadku w Kargowej. 22-letni kierowca fiata punto śmiertelnie potrącił trzy kobiety. - Maluchy zostały bez mamy, to dramat nie do opisania - mówią zrozpaczeni mieszkańcy lubuskiej miejscowości.
Do tragicznego wypadku doszło w sobotę wieczorem w Kargowej koło Sulechowa. Trzy kobiety w wieku 28, 46 i 72 lata zostały potrącone przez 22-letniego kierowcę, prowadzącego fiata punto. Kobiety miały wejść na jezdnię w miejscu, gdzie nie było przejścia dla pieszych.
Na miejscu zmarła jedna z kobiet, a dwie pozostałe były reanimowane. Niestety, zmarła także druga kobieta, a trzecia została zabrana do szpitala, gdzie, mimo starań medyków, jej życia nie udało się uratować.
Do wypadku doszło w czasie święta miejscowości. Kobiety, które zostały potrącone to babcia, córka i wnuczka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mieszkańcy zabrali głos
Okoliczni mieszkańcy są pogrążeni w żalu i nie mogą uwierzyć, że w ich rodzinnej miejscowości doszło do tak strasznej tragedii. Wspominają m.in. 28-letnią Sandrę, która miała czworo dzieci.
- Maluchy zostały bez mamy, to dramat nie do opisania - mówi w rozmowie z "Super Expressem" mieszkanka pobliskiego Karszyna.
- Od razu zginęła rodzina, matka, córka i babcia. To nawet ciężko sobie wyobrazić - komentuje inna z rozmówczyń.
Przeczytaj teraz:
Źródło: se.pl