Tragedia w Beskidach. Kobieta zginęła od uderzenia piorunem
Tragiczny wypadek w kompleksie leśnym Mała Łąka Jaworzynce koło Koniakowa. 34-letnia kobieta, która wybrała się w góry na zbiór borówek, zginęła rażona piorunem.
Kobieta wybrała się na jagody z bratem. W czasie zbiorów zastała ich nagła burza z piorunami. Rzecznik cieszyńskiej policji, starszy aspirant Rafał Domagała powiedział, że kobiety nie udało się uratować mimo prób reanimacji, podjętych przez ratowników.
Akcja była niebezpieczna, gdyż prowadzono ją w trudnym terenie w czasie burzy. Na miejsce przyjechała policja i karetka pogotowia. Niestety służby musiały szybko opuścić miejsce zdarzenia, nie zabierając ciała kobiety, bo burza przybrała na sile i mogło dojść do kolejnego nieszczęścia. Dopiero po burzy ciało 34-latki zostało przetransportowane z gór.