Tragedia w aquaparku. Zginął 10-latek

• 10-letni chłopiec zginął na zjeżdżalni wodnej w Kansas City
• Jak się okazało, był on synem wpływowego wpływowego republikańskiego polityka z Kansas - Scotta Schwaba • Do tragicznego wypadku doszło na zjeżdżalni "Verruck", uznawanej za najwyższą zjeżdżalnię wodną na świecie
• Właściciele aquaparku zamknęli obiekt na dwa dni celem udostępnienia terenu funkcjonariuszom policji

Obraz
Źródło zdjęć: © Fotolia

10-letni chłopiec, Caleb Schwab zginął na zjeżdżalni wodnej, którą aquapark w Kansas City reklamował jako najwyższą na świecie. Chłopec był synem wpływowego republikańskiego polityka z Kansas - Scotta Schwaba.

Rzecznik policji Cameron Morgan poinformował, że do incydentu doszło w Schlitterbahn Waterpark. Z kolei rzeczniczka Schlitterbahn Winter Prosapio zaświadczyła, że do wypadku doszło na głównej atrakcji parku wodnego, mierzącej 50 metrów wysokości zjeżdżalni "Verruckt".

- Z przykrością informujemy, że na zjeżdżalni Verruck poniósł śmierć młody chłopiec - ogłosiła Prosapio. - Przede wszystkim zależy nam na względach bezpieczeństwa. Zamknęliśmy nasz park wodny i jesteśmy gotowi do współpracy z policją. W tym ciężkim czasie nasze myśli i modlitwy są z rodziną chłopca - dodała Prosapio na konferencji prasowej.

Rzecznicy policji ani Parku Wodnego nie poinformowali o okolicznościach, w jakich 10-latek stracił życie. Początkowo policja i rzeczniczka aquaparku nie informowali o personaliach chłopca. Informację o śmierci Caleba Thomasa Schwaba przekazali jednak później rodzice.

Rodzina chłopca wystosowała też oświadczenie do mediów. "Od momentu narodzin przyniósł dużą radość naszej rodzinie i wszystkim tym, z którymi się spotykał. (...) Jesteśmy pocieszeni tym, że wierzył w jego Zbawiciela, Jezusa, i są teraz na zawsze razem. Kiedyś się z nim zobaczymy" - można przeczytać w oświadczeniu.

- Wszystkie nasze zjeżdżalnie są kontrolowane codziennie, a przed rozpoczęciem sezonu przeprowadzamy zewnętrzną kontrolę - zapewniła Prosapio. Park Wodny zamknięto na pozostałą część niedzielnego popołudnia i poniedziałek. W tym czasie na miejscu swoje dochodzenie mają prowadzić funkcjonariusze policji.

Zjeżdżalnię udostępniono przybyłym do Parku w 2014 roku, ale jeszcze przed oficjalnym otwarciem kilkukrotnie przekładano termin premiery. Dwukrotnie też odwoływano nagrania z udziałem mediów. Park tłumaczył się wówczas problemami z systemem przenośnika.

Źródło artykułu: WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Wypadek polskiego autokaru w Austrii. Tragiczne doniesienia
Wypadek polskiego autokaru w Austrii. Tragiczne doniesienia
Szef MON o strategii Trumpa. "Nie może ponieść porażki"
Szef MON o strategii Trumpa. "Nie może ponieść porażki"
Paweł S. małym świadkiem koronnym. "Składa obszerne wyjaśnienia"
Paweł S. małym świadkiem koronnym. "Składa obszerne wyjaśnienia"
Atak psów pod Zieloną Górą. Miały być szkolone dla policji
Atak psów pod Zieloną Górą. Miały być szkolone dla policji
Śmigłowiec LPR na miejscu. 19-latek w wypadku miał ogromne szczęście
Śmigłowiec LPR na miejscu. 19-latek w wypadku miał ogromne szczęście
Akty oskarżenia wobec Wosia i Mateckiego. Prokurator zapowiada
Akty oskarżenia wobec Wosia i Mateckiego. Prokurator zapowiada
Auto doszczętnie zniszczone. 19-letni kierowca wyszedł baz szwanku
Auto doszczętnie zniszczone. 19-letni kierowca wyszedł baz szwanku
Nieobowiązkowe szkolenia wojskowe. Wśród posłów chętnych nie brakuje
Nieobowiązkowe szkolenia wojskowe. Wśród posłów chętnych nie brakuje
Tragedia w Pudliszkach. 77-latek nie żył od dwóch tygodni
Tragedia w Pudliszkach. 77-latek nie żył od dwóch tygodni
Szukała kobiet w trudnej sytuacji i oferowała pracę. Resztę robili oni
Szukała kobiet w trudnej sytuacji i oferowała pracę. Resztę robili oni
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Dziennikarz latał dronem nad obiektami wojskowymi. Nikt nie reagował
Dziennikarz latał dronem nad obiektami wojskowymi. Nikt nie reagował