WAŻNE
TERAZ

Tusk po przegranej w Sejmie. Tak skomentował

Tragedia u wybrzeży Turcji. Morze wyrzuciło ciało 3-letniego chłopca

Takiej mocy oddziaływania nie mają podawane codziennie informacje o kolejnych ofiarach wśród imigrantów, którzy próbują przedostać się przez Morze Śródziemne. Zdjęcie ciała małego chłopca, wyrzuconego na turecką plażę, wstrząsnęło europejską opinią publiczną. Lotem błyskawicy rozprzestrzeniło się w mediach elektronicznych i portalach społecznościowych, wywołując szok i budząc wielkie emocje.

Dziennikarze szybko ustalili, że chłopczyk, którego ciało znaleziono na plaży w popularnym kurorcie Bodrum w zachodniej Turcji, to 3-letni Syryjczyk Aylan Kurdi. Był ubrany w czerwoną koszulkę i granatowe spodenki. Jego ciało zostało wyrzucone na piasek niedaleko miejsca, gdzie kąpią się i opalają zachodni turyści.

Tragedia rozgrywająca się od kilku tygodni na obrzeżach Europy i w samym jej środku, dzięki zdjęciu martwego Aylana w ciągu jednej sekundy stała się namacalna dla milionów ludzi. Obraz dziecka, które wraz z rodziną szukało spokoju i bezpieczeństwa, a znalazło śmierć, przemówił jeszcze mocniej niż niedawna informacja o ciężarówce, zaparkowanej na poboczu austriackiej autostrady, w której znaleziono ciała 71 imigrantów.

Jak mówi szefowa Szwedzkiego Czerwonego Krzyża Ulrika Årehed Kågström, zdjęcie 3-letniego Aylana sprawia, że dramat uciekinierów z Syrii, Afganistanu czy Iraku dotyka każdego z nas, przestaje być anonimowy. Jej zdaniem, ta fotografia może stać się swoistą ikoną - tak jak to się stało ze zdjęciami z Wietnamu czy Bośni.

Aylan Kurdi i jego najbliżsi uciekli z zamieszkanego przez Kurdów syryjskiego miasta Kobane, położonego przy tureckiej granicy, od miesięcy obleganego przez bojowników z islamistycznej organizacji Państwo Islamskie. Udało im się uciec do Turcji i przedostać na wybrzeże Morza Egejskiego, skąd zamierzali popłynąć na grecką wyspę Kos. Dwie łodzie, którymi płynęli wraz z dwudziestoma innymi uciekinierami, zatonęły wkrótce po odbiciu od brzegu. Utonęło 12 osób, w tym pięcioro dzieci. Oprócz 3-letniego Aylana, życie stracił też jego 5-letni brat Galip i ich 35-letnia matka Rihan. Przeżył tylko ojciec, Abdullah.

"To, co wywarło na mnie największe wrażenie, to malutkie trampki, które rodzice pieczołowicie założyli mu na stópki przed niebezpieczną podróżą. Kiedy patrzę na to zdjęcie, nie mogę odpędzić od siebie myśli, że to jeden z moich małych synków utonął i leży martwy na plaży" - napisał na swoim blogu Peter Bouckaert z walczącej o prawa człowieka organizacji Human Rights Watch.

Wybrane dla Ciebie
"PiSowskie buty założyliście!". Posłanka Razem uderza w Czarzastego
"PiSowskie buty założyliście!". Posłanka Razem uderza w Czarzastego
Tusk po przegranej w Sejmie. Tak skomentował
Tusk po przegranej w Sejmie. Tak skomentował
Napięcie na sejmowej galerii. Straż wyprowadziła aktywistkę
Napięcie na sejmowej galerii. Straż wyprowadziła aktywistkę
Litwa wprowadzi stan wyjątkowy. Premier podała powód
Litwa wprowadzi stan wyjątkowy. Premier podała powód
Wyrok dla policjanta. Naruszył nietykalność pracownicy komendy
Wyrok dla policjanta. Naruszył nietykalność pracownicy komendy
Nie odrzucili weta prezydenta. Jak głosował PiS?
Nie odrzucili weta prezydenta. Jak głosował PiS?
Sejm podtrzymał weto prezydenta. Lawina komentarzy w sieci
Sejm podtrzymał weto prezydenta. Lawina komentarzy w sieci
Oskarżeni chcą uniewinnienia. Apelacje w sprawie śmiertelnego pobicia w Białymstoku
Oskarżeni chcą uniewinnienia. Apelacje w sprawie śmiertelnego pobicia w Białymstoku
Tajne obrady Sejmu. Informacja premiera przyjęta
Tajne obrady Sejmu. Informacja premiera przyjęta
Ekstradycja podejrzanego o zabójstwo Mai z Mławy. Grecki Sąd Najwyższy dał zgodę
Ekstradycja podejrzanego o zabójstwo Mai z Mławy. Grecki Sąd Najwyższy dał zgodę
Prace Komisji ds. Pegasusa. Jest zawiadomienie ws. Bejdy
Prace Komisji ds. Pegasusa. Jest zawiadomienie ws. Bejdy
Wyścig zbrojeń w Azji. Zielone światło od USA dla Korei Południowej
Wyścig zbrojeń w Azji. Zielone światło od USA dla Korei Południowej