Trwa ładowanie...

Tragedia po powrocie z placu zabaw. "Powoli zaczął gasnąć"

Do ogromnej tragedii doszło we włoskiej miejscowości Longarone (region Wenecji Euganejskiej). 2-letni chłopiec Nicolò Feltrin bawił się na placu zabaw. Po powrocie do domu dziecko zaczęło czuć się gorzej z godziny na godzinę. Chłopiec słabł, aż w końcu wylądował w szpitalu, w stanie nieprzytomności. Sprawę opisał włoski dziennik "La Repubblica". Okoliczności zdarzenia wyjaśnia policja.

Zdjęcie ilustracyjneZdjęcie ilustracyjneŹródło: East News, fot: TIZIANA FABI
d1d27j7
d1d27j7

Chłopczyk zmarł 28 lipca w szpitalu. Jego śmierć wstrząsnęła opinią publiczną. Jeszcze tego samego dnia po południu przebywał na placu zabaw pod opieką ojca i nic nie wskazywało na to, że stan dziecka aż tak się pogorszy.

Dziennik "La Repubblica" oraz stacja RAI News rozmawiali z bliskimi zmarłego 2-latka. - Wrócili na obiad, zjedli coś i Nicolo nagle zaczął się źle czuć. Wydawał się otępiały - powiedział włoskiej telewizji dziadek chłopca. - Powoli zaczął gasnąć - opisywali krewni dziecka.

Chłopiec bawił się na placu zabaw. Zmarł po powrocie do domu

Służby przesłuchały ojca 2-latka, pod którego opieką dziecko bawiło się na placu zabaw. Mężczyzna, będący w głębokim szoku po śmierci dziecka sugerował, że do wypadku mogło dojść właśnie tam - 2-latek mógł np. zatruć się czymś, co włożył sobie do buzi podczas zabawy.

Według śledczych nie jest to jednak wiarygodna hipoteza. Gdyby chłopiec zażył wysoko stężoną truciznę w parku, wówczas jego zgon nastąpiłby już po kilku godzinach. Policja wskazuje na inny trop. W mieszkaniu, do którego wrócili ojciec z synem, znaleziono pudełko z różnego rodzaju lekarstwami, w tym. m.in. na cholesterol. Na razie jednak nie wiadomo, czy dziecko mogło je przypadkowo zażyć.

d1d27j7

Podejrzanym jest ojciec dziecka

Chłopczyk trafił do szpitala nieprzytomny, z silną niewydolnością oddechową i spowolnioną akcją serca - przekazały włoskie media.

Prokuratura zleciła sekcję zwłok dziecka i badania toksykologiczne. W sprawie podejrzanym o nieumyślne spowodowanie śmierci chłopca jest jego ojciec.

Źródło: La Repubblica/Corriere del Veneto/RAI News

Przeczytaj także:

d1d27j7
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1d27j7
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1d27j7
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj