Tragedia niedaleko Suwałk. Samochód wjechał do stawu. W środku były dwie osoby
Do tragicznego wypadku doszło w miejscowości Filipów Czwarty niedaleko Suwałk. Na prywatnej posesji samochód osobowy wjechał do stawu. W środku były dwie osoby. Jednej z nich nie udało się uratować.
Do tragicznej śmierci kobiety doszło w poniedziałek popołudniu w miejscowości Filipów Czwarty niedaleko Suwałk. Jak informuje portal bialystokonline, zdarzenie miało miejsce na prywatnej posesji. Auto osobowe marki Hyundai z dwoma osobami w środku - kobietą i mężczyzną - wjechało do stawu.
Po wyciągnięciu samochodu, okazało się, że jedna z osób nie żyje. Ofiara to około 70-letni mężczyzna. Towarzysząca mu kobieta została przewieziona do szpitala.
Nie wiadomo, dlaczego auto wjechało do stawu. Policja i prokuratura stara się ustalić przyczyny tragedii.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl