Tragedia na torach: zginęła matka i niemowlę. 9‑latka walczy o życie
Tragiczny wypadek w woj. lubelskim. Auto osobowe, na niestrzeżonym przejeździe kolejowym, wjechało pod pociąg. Dwie osoby nie żyją: w tym 10-miesięczny chłopczyk.
Do wypadku doszło około godziny 18 na niestrzeżonym przejeździe w Niedrzwicy Kościelnej. - Pociąg relacji Stalowa Wola - Lublin uderzył w samochód marki peugeot - powiedziała w rozmowie z RMF FM Anna Kamola z policji w Lublinie.
Uderzenie było tak silne, że pociąg zgniótł samochód, a następnie wlókł go przed sobą jeszcze przez 200 metrów.
Autem jechała 31-letnia kobieta z dwójką dzieci - 10-miesięcznym synem i 9-letnią córką. Kobieta i chłopczyk zginęli na miejscu. Dziewczynka w ciężkim stanie została przetransportowana śmigłowcem do szpitala w Lublinie
Wiadomo już, że maszynista był trzeźwy.
Na miejscu pracują służby, które wyjaśniają okoliczności wypadku.
Źródło: spottedlublin.pl, rmf24.pl