Tragedia na Podlasiu. Nie żyje kobieta. To mogło być samopodpalenie
W Wasilkowie koło Białegostoku, w pobliżu sanktuarium w Świętej Wodzie, spłonęła kobieta. Świadkowie próbowali ją ratować, jednak bezskutecznie.
Do tragedii w Wasilkowie na Podlasiu doszło w czwartek, tuż przed południem. Świadkowie zauważyli w pobliżu sanktuarium Święta Woda płonącą kobietę. Próbowali ją ratować, starali się ugasić płomienie. Niestety, kobieta zginęła.
Wyjaśnieniem okoliczności tej tragedii zajmuje się policja. Na razie nie wyklucza ona żadnej wersji zdarzeń, w tym samopodpalenia.
Strażacy twierdzą, że do zdarzenia doszło z dala od zabudowań. Dodają, że w miejscu, gdzie doszło do tragedii zajęła się ogniem łąka. Spłonęło ok. 150 metrów suchych traw.
Na miejsce pożaru wezwano trzy zastępy strażaków.
Rzecznik podlaskiej policji Tomasz Krupa poinformował, że sprawa śmierci kobiety będzie wyjaśniania pod nadzorem prokuratury.