PolskaTragedia na Orawie. Nie żyje 33-latek. Apel policji do motocyklistów

Tragedia na Orawie. Nie żyje 33‑latek. Apel policji do motocyklistów

Nie udało się uratować życia 33-latka, który motocyklem najechał na tył osobowego auta w Lipnicy Wielkiej na Orawie. - Przyczyną wypadku była prawdopodobnie dużą prędkość - mówi WP Dorota Garbacz z małopolskiej policji.

Tragedia na Orawie. Nie żyje 33-latek. Apel policji do motocyklistów
Źródło zdjęć: © East News | Piotr Jedzura/REPORTER
Arkadiusz Jastrzębski

07.06.2019 | aktual.: 25.03.2022 12:18

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Tragedia wydarzyła się po godz. 17. Osobowa toyota skręcała w lewo i wtedy w tył auta uderzył motocykl. Na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

- Prowadzona była akcja reanimacyjna, ale 33-latka, mieszkańca Lipnicy Wielkiej, nie udało się uratować - relacjonuje mł. asp. Dorota Garbacz, oficer prasowy nowotarskiej policji.

Wszystko wskazuje na to, że prowadząca toyotę kobieta zachowała się prawidłowo. - Motocyklista nie zdążył wyhamować. Prędkość, z jaką się poruszał, ustali biegły - wyjaśnia policjantka.

Obraz
© Google maps/screen

"Zwolnijcie i bez brawury"

Mundurowi apelują do motocyklistów o rozwagę.

- Nie wszyscy jeszcze na dobre rozpoczęli sezon motocyklowy i część dopiero wyjeżdża na trasy. Pamiętajmy, że podczas wypadku nadmierna prędkość w przypadku motocykla oznacza dużo groźniejsze skutki w porównaniu z obrażeniami pasażerów auta - przypomina Garbacz.

- Ta tragedia pokazuje, że ważne jest również zachowanie właściwej odległości od innych pojazdów - dodaje.

Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

wypadekmalopolskiemotocykl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (38)