Tragedia na morzu w pobliżu tajlandzkiej wyspy
Co najmniej osiem osób, w tym pięciu zagranicznych turystów, poniosło śmierć kiedy łódź, na której się znajdowali zatonęła w pobliżu tajlandzkiej wyspy Pha Ngan - poinformowała policja. Trzynastu turystów uważa się za zaginionych.
25.01.2005 | aktual.: 25.01.2005 08:40
Co najmniej dziewięć osób zostało rannych - część z nich jest w ciężkim stanie. Jak podaje tajlandzka policja, jeden z uratowanych turystów, 25-letni Amerykanin, zmarł w szpitalu z powodu odniesionych obrażeń.
Według lokalnych władz szybka łódź motorowa, którą turyści wracali z nocnej imprezy na plaży na wyspie Pha Ngan, była przeładowana i wywróciła się. Łódź płynęła do portu na większej wyspie Samui. Na pokładzie znajdowało się ok. 40 osób, podczas gdy jednostka była dostosowana do przewozu co najwyżej 30 ludzi.
Łódź "Sea Breeze" wywróciła się ok. godz. 5 ranem, w odległości 5 km od Samui.
Nocne imprezy na wyspie Pha Ngan określane są przez przewodniki jako "największe tego rodzaju na świecie". Bierze w nich udział czasami do 12 tys. osób, które tańczą w rytm muzyki techno, piją alkohol (a nierzadko zażywają narkotyki) i uprawiają seks.
Wyspę Samui ominęły niszczycielskie fale tsunami z końca grudnia.