Trafiła na kwaterę grozy. "Syn właścicielki wpadł do pokoju, wymiotował, krzyczał"

Dla niektórych turystów wakacje w Bieszczadach zmieniły się w koszmar. Jedną z takich osób jest pani Jowita Stępień, która zarezerwowała spontanicznie nocleg w Lesku. - Syn właścicielki walił w drzwi, krzyczał, puścił głośno muzykę, biegał po całym domu. W końcu zwymiotował nam w pokoju - opisuje w rozmowie z Wirtualną Polską.

Imprezowa kwatera w BieszczadachImprezowa kwatera w Bieszczadach - zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © East News
Joanna Zajchowska

Długi weekend w Bieszczadach przyciągnął tłumy turystów. Pierwszy raz w tym roku większość kwater została zapełniona. Na szlakach przemieszczało się mnóstwo turystów. Niektórzy narzekali na nienośne tłumy.

Wśród wypoczywających w górach była pani Jowita Stępień. Ale to nie tłum na szlakach sprawił, że kobieta miała zmarnowany wypad. - Z rodziną mieliśmy zarezerwowany tygodniowy pobyt we wsi Smerek. Tak nam się spodobało w Bieszczadach, że postanowiliśmy zostać jeszcze dwie noce. Wtedy trafiliśmy do Leska - relacjonuje Wirtualnej Polsce.

Na grupie Bieszczady Noclegi kobieta znalazła ofertę noclegu od osoby prywatnej. - Zadzwoniłam, dogadałam szczegóły i pojechaliśmy - opowiada pani Jowita.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"W Polskę na weekend". Roztocze to "polska Amazonia". Idealne miejsce nie tylko na jesienny weekend

"Nagle wtargnął do naszego pokoju"

- Super warunki okazały się zatęchłym pokojem wprost z PRL-u ze wspólną łazienką z innymi lokatorami. Koszt - bagatela - 250 zł za dobę. Zrzedły nam miny, ale nie było alternatywy, bo cała Polska spędzała długi weekend w Bieszczadach, więc zostaliśmy - kontynuuje. I to, jak się okazało, był błąd.

Wieczorem w pokoju obok ktoś zorganizował imprezę.

- Hałas do późnych godzin nocnych, drzwi wewnętrzne cienkie, przeszklone. U mnie na pokładzie 9-latek. Około godz. 2 w nocy poprosiliśmy kulturalnie o ciszę. Okazało się, że to syn właścicielki tak hałasuje. Powiedział, że ma na nas wy****ne, zaczął ubliżać - wspomina. - Po kilku minutach wtargnął do naszego pokoju awanturując się - dodaje.

W ocenie pani Jowity mężczyzna był pod wpływem alkoholu, a niewykluczone, że także środków odurzających. - Walił w drzwi, krzyczał, puścił głośno muzykę, wymiotował i biegał po całym domu. Powiedział, że to on tu mieszka. Około godz. 3 w nocy zadzwoniłam do właścicielki, by zareagowała. Zero odzewu. Baliśmy się ruszyć. Około 5 rano ucichł, a my wtedy uciekliśmy - podsumowuje.

Pani Jowita opisała swoją historię na Facebook'u
Pani Jowita opisała swoją historię na Facebook'u © Facebook | Facebook

Po nagłośnieniu przez panią Jowitę sprawy w mediach społecznościowych odezwała się do niej właścicielka, która przeprosiła za całą sytuację. - Tłumaczyła, że ma problemy z synem i takie sytuacje zdarzają się co jakiś czas. Ona sama uciekła spać do siostry - kończy opowieść pani Jowita.

"Zero spokoju, agresja". Problem z synem

Sprawdziliśmy opinię o lokum w Google. "Dramat, tragedia... nie wiem, co więcej powiedzieć. Unikać jak ognia!", "Jedno wielkie nieporozumienie. Uciekać jak najdalej", "Trzeba ostrzegać ludzi przed takimi noclegami, jest mnóstwo innych w okolicy", "Syf i patologia, impreza właścicieli za ścianą", "Tragiczne miejsce. Zero spokoju i agresywni właściciele" - piszą kolejni użytkownicy.

Skontaktowaliśmy się z właścicielką kwatery "Pokoje nad Sanem" w Lesku. - Zadzwoniłam do pani, przeprosiłam ją, powiedziałam, jaka tam sytuacja jest z moim synem. Pani była rozżalona, że jej zepsułam wakacje. Starałam się jej to wytłumaczyć. Nie wzięłam od pani żadnych pieniążków - mówi nam właścicielka kwatery.

- Problem z synem mam. Jestem po poważnej z nim rozmowie. Każdemu się w życiu może zdarzyć. Było grillowanie, było dużo alkoholu. Zachował się nieładnie. W życiu różnie jest - mówi wyraźnie poruszona mieszkanka Leska.

Dopytywana przez nas o inne opinie w Google przyznaje, że wie, że opinie "są, jakie są". -Na razie musimy wyprostować pewne rzeczy, może kiedyś wrócimy do wynajmu - zapowiada właścicielka kwatery.

Joanna Zajchowska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie

Sikorski: Putin drwi z pokojowych wysiłków Trumpa
Sikorski: Putin drwi z pokojowych wysiłków Trumpa
Jest zarzut szpiegostwa dla Białorusina. Komunikat Prokuratury
Jest zarzut szpiegostwa dla Białorusina. Komunikat Prokuratury
Pavel reaguje na rosyjskie drony w Polsce. "Eskalacja agresji"
Pavel reaguje na rosyjskie drony w Polsce. "Eskalacja agresji"
Senator uderza w Trumpa. "Naruszenie suwerenności sojusznika"
Senator uderza w Trumpa. "Naruszenie suwerenności sojusznika"
Niedzielski prawomocnie skazany. Sąd nie uwzględnił apelacji obrony
Niedzielski prawomocnie skazany. Sąd nie uwzględnił apelacji obrony
Jest komunikat Białego Domu. Trump będzie rozmawiał z Nawrockim
Jest komunikat Białego Domu. Trump będzie rozmawiał z Nawrockim
Karol Nawrocki reaguje na rosyjski atak. Jest decyzja ws. RBN
Karol Nawrocki reaguje na rosyjski atak. Jest decyzja ws. RBN
Sikorski reaguje na stanowisko ministerstwa obrony Rosji
Sikorski reaguje na stanowisko ministerstwa obrony Rosji
"Nowy poziom wrogości". Brytyjczycy reagują na rosyjski atak dronów
"Nowy poziom wrogości". Brytyjczycy reagują na rosyjski atak dronów
Rosyjskie drony nad Polską. Sikorski komentuje
Rosyjskie drony nad Polską. Sikorski komentuje
Ekspert: Rosja eskaluje napięcia, będą kolejne prowokacje
Ekspert: Rosja eskaluje napięcia, będą kolejne prowokacje
Stanowczy wpis Sikorskiego. Zwrócił się do Orbana
Stanowczy wpis Sikorskiego. Zwrócił się do Orbana