Trąba powietrzna w rejonie Nowego Targu na Podhalu
Morawczyna - skutki trąby powietrznej (PAP/Grzegorz Momot)
Co najmniej 100 uszkodzonych budynków, zerwane linie napowietrzne, powalone drzewa i słupy - to wstępny bilans strat wywołanych przez trąbę powietrzną, która we wtorek przeszła w rejonie Nowego Targu na Podhalu.
Według straży pożarnej w Nowym Targu, wszystko wskazuje na to, że ludzie nie odnieśli poważniejszych obrażeń. Najbardziej ucierpiały położone kilka kilometrów na wschód od Nowego Targu, miejscowości Morawczyna i Bielanka.
W pierwszej z nich wiatr uszkodził w sumie 95 różnego rodzaju budynków: domów, stajni, stodół i innych zabudowań, w drugiej - jeszcze nie oszacowano strat materialnych - powiedział dyżurny Straży Pożarnej w Nowym Targu. W obydwu tych miejscowościach wiatr pozrywał także przewody elektryczne i telefoniczne, powalił słupy i drzewa. Do zniszczeń przyczynił się również padający grad wielkości kurzych jaj.
We wsi Pyzówka wiatr uszkodził sześć budynków mieszkalno-gospodarczych. W Nowym Targu zerwał połowę dachu na budynku straży pożarnej i całe poszycie dachu na pobliskim zakładzie produkcyjnym. W niektórych przypadkach żywioł uszkodził nie tylko dachy, ale i konstrukcje budynków.
Na pokrycie wstępnych szkód spowodowanych przez trabę powietrzną premier przekazał ze swojej rezerwy milion złotych - poinformował Andrzej Papierz, szef Centrum Informacyjnego Rządu. Papierz dodał, że premier podjął taką decyzję po konsultacji z władzami województwa podkarpackiego (zapewne idzie o woj. małopolskie - przyp. red.)_ i przedstawicielami władz samorządowych Podhala_.(aka)