Trąba powietrzna w okolicach Chrzanowa
Blisko 60 powalonych drzew i 10 uszkodzonych
dachów to efekt wichury, jaka po południu przeszła nad
Małopolską w rejonie Chrzanowa - poinformował rzecznik małopolskiej straży pożarnej Andrzej Siekanka. Przerwano akcję poszukiwawczą dwóch paralotniarzy, gdyż, jak się okazało, był to fałszywy alarm.
Świadkowie informowali, że zaobserwowali dwóch paralotniarzy, którzy nie umieli sobie poradzić z wichurą i zostali zepchnięci do okolicznego lasu. Paralotniarzy poszukiwało 120 strażaków z psami i policjanci. Akcję ratowniczą przerwano, gdyż te informacje nie potwierdziły się.
Akcja poszukiwawcza została zakończona. Po sprawdzeniu terenu oraz ustaleniach policji w środowisku paralotniarzy zapadła decyzja o zakończeniu poszukiwań. Policja odwołała też grupę poszukiwawczą z psami - poinformował Andrzej Siekanka. Prawdopodobnie fruwające w powietrzu kawałki folii i innych materiałów skojarzyły się świadkom z paralotniami.
Według wstępnych ustaleń, nad Bolęcinem (pow. Chrzanów) ok. godz. 17.30 przeszła najprawdopodobniej trąba powietrzna. Powaliła ok. 60 drzew, zerwała lub uszkodziła 10 dachów i przewody elektryczne.
Małopolska straż pożarna nie uzyskała informacji, by w wyniku wichury ranne zostały jakieś osoby. Na miejsce zdarzenia pojechał oficer operacyjny małopolskiej straży pożarnej.