PolskaTowarzystwa ubezpieczeniowe zmienią prawo

Towarzystwa ubezpieczeniowe zmienią prawo

Sąd Najwyższy ogłosi oficjalną wykładnię
przepisów dotyczących wypłaty odszkodowania z polisy OC w
przypadku kolizji dwóch samochodów kupionych na kredyt w tym samym
banku lub u tego samego leasingodawcy - donosi "Głos Pomorza".

To efekt publikacji, w której "GP" opisał kłopoty Jarosława Żukowskiego ze Słupska. Po wypadku samochodowym, w którym auto słupszczanina zostało mocno rozbite, towarzystwo ubezpieczeniowe "Warta" odmówiło mu wypłaty odszkodowania z polisy OC, bo zarówno jego samochód, jak i pojazd sprawcy były kupione na raty w tym samym banku. Sprawa była tak bulwersująca, że podjęła ją także większość mediów ogólnokrajowych - podkreśla "Głos Pomorza.

Na tę szokującą interpretację prawa ubezpieczeniowego zareagowali już Rzecznik Ubezpieczonych i Ministerstwo Finansów. Według Aleksandra Daszewskiego, radcy prawnego z Biura Rzecznika Ubezpieczonych, interpretacja tego przepisu stosowana przez zakłady ubezpieczeń jest niedopuszczalna. Wyjaśnia, że odmowa ochrony ubezpieczeniowej jedynie na podstawie tego, że podmioty "łączy" wspólny dla nich bank, w którym zaciągnęły kredyt, jest sprzeczna z podstawową zasadą ubezpieczeń obowiązkowych, jaką jest zapewnienie osobie poszkodowanej odszkodowania. Inna interpretacja w opinii rzecznika jest niedopuszczalna.

Przy kredytach lub leasingu wymagane jest ubezpieczenie autocasco, w związku z czym banki nie ucierpią w wyniku takiej interpretacji. Zagrożone są wyłącznie interesy osób poruszających się takimi pojazdami. Rzecznik ubezpieczonych uznał, że spór przed sądem w tej sprawie na pewno zostałby rozstrzygnięty na niekorzyść zakładu ubezpieczeń. Jednak ze względu na długi okres oczekiwania na prawomocny wyrok zdecydował się na wystąpienie do SN w celu uzyskania jednoznacznej interpretacji kontrowersyjnego przepisu - pisze "Głos Pomorza".

Z informacji uzysakanych przez "GP", sprawę analizują także prawnicy największych ubezpieczycieli. Nie jest wykluczone, że towarzystwa ubezpieczeniowe same zmienią praktykę postępowania w takich sytuacjach.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)