Totalna kombinacja bankowa
Jeżeli kredyty z dopłatami spowodują, że
większa liczba obywateli zdecyduje się kupić mieszkania, to ich
cena wzrośnie. Kredytobiorcy nic więc na uldze odsetkowej nie
zyskają - przewiduje "Trybuna".
Jak podaje gazeta, mamy do czynienia z kombinacją, w wyniku której ani średniozamożnym obywatelom perspektywa rozwiązania problemów mieszkaniowych znacznie się nie skróci, ani dla ubogich mieszkań nie przybędzie.
Zaciąganie kredytów hipotecznych w walutach obcych ma być wkrótce ograniczone. Komisja Nadzoru Bankowego wszczęła bowiem alarm, że w przypadku spadku kursu złotego wielu kredytobiorców stanie się niewypłacalnymi, a bankom grożą ogromne straty. Nadzór bankowy, a za nim Związek Banków Polskich działają po prostu pod naciskiem wielkich banków, które wolą udzielać kredytów w złotych, gdyż więcej wtedy zarabiają.
Ale i na to Polacy znaleźli już sposób. Są mianowicie w Polsce przedstawiciele banków zagranicznych, które decyzjom Komisji Nadzory Bankowego nie muszą się podporządkowywać. Jedna czwarta Polaków deklaruje, że weźmie kredyty na mieszkania w bankach zagranicznych.
Skoro rząd kombinuje, jak upozorować wywiązanie się z obietnic, skoro banki kombinują, jak więcej na nas zarobić - kombinować muszą też obywatele, i najczęściej im się to udaje - konkluduje "Trybuna".(PAP)