Tony jedzenia rozdano ubogim w Kaliszu
1,5 tony kwaszonej kapusty, tonę mięs i wędlin, dwa tysiące puszek pasztetu, ponad 2400 bochenków chleba, 31 tysięcy paczek ziemniaków puree oraz 1,5 tysiąca buteleczek z magi i kilkaset kilogramów warzyw otrzymało na święta prawie tysiąc podopiecznych Stowarzyszenia Pomocy Rodzinom "Bank Chleba" w Kaliszu.
15.04.2006 | aktual.: 15.04.2006 11:33
Założycielowi stowarzyszenia, Grzegorzowi Chwiałkowskiemu, udało się pozyskać do stałej współpracy największe miejscowe firmy oraz masarzy, piekarzy, rolników, restauratorów i szefów największych marketów. Ich pomoc trwa przez cały rok, a nie tylko z okazji świąt.
W sobotę Chwiałkowski będzie wydawać żywność do godzin południowych. Bank nie odmawia pomocy również bezrobotnym oraz rencistom i emerytom o dochodach poniżej 300 zł miesięcznie. Praktycznie każdy otrzyma u nas pomoc - powiedział Chwiałkowski.
Bank wydaje każdego dnia 120 porcji obiadowych, 45 tzw. gorących śniadań dla bezdomnych z noclegowni PCK i osobom bez stałego zameldowania. Bank zaopatruje także podopiecznych schroniska im. Brata Alberta, 70 niepełnosprawnych dzieci zamieszkałych u sióstr Bożego Miłosierdzia oraz funduje darmowe zupy z wkładką dla uczniów dwóch szkół, dla których bardzo często jest to jedyny posiłek w ciągu dnia - poinformował Chwiałkowski.
Wielkanocną pomoc dla ubogich organizuje także kaliski Caritas. W sobotę przed południem wydaliśmy około 400 paczek ze święconką - powiedział ksiądz Ryszard Krakowski.