Tona kosmicznych śmieci zatopiona
Wyeksploatowany sprzęt, śmieci i
odpady, jakie nagromadziły się na pokładzie Międzynarodowej Stacji
Kosmicznej, zostały w nocy zatopione - podała agencja
ITAR-TASS.
23.12.2004 | aktual.: 23.12.2004 06:43
To, co pozostało ze statku "Progriess M-50" wraz z jego specyficznym ładunkiem, spoczęło na głębokości 4 km, na odcinku między Nową Zelandią a Ameryką Południową. Kosmonauci zapakowali do "Progriessa" około tony różnych pozostałości.
Zdaniem ośrodka kierowania lotami kosmiczne zrzuty tego typu nie szkodzą środowisku. Już w gęstych warstwach atmosfery płonie większa część transportu. Operacje takie odbywają się regularnie. Tylko w tym roku "sprzątano" MSK trzy razy. Za każdym razem wyrzucano tonę odpadów.
24 grudnia z Bajkonuru wystartuje następca "Progriessa", oznaczony numerem M-51. Zabierze on w kosmos 2,5 tony potrzebnych ładunków. Połączenie z MSK nastąpić ma dwa dni później.