Tomasz Terlikowski: premier jest światopoglądową ciamciaramcią
W rzeczywistości internetu trzeba używać mocnych sformułowań. Powiedzenie "premier nie ma żadnych poglądów światopoglądowych" jest niesłyszalne. Powiedzenie, że "premier jest światopoglądową ciamciaramcią" zostanie usłyszane. I trochę o to chodzi - mówi redaktor naczelny portalu fronda.pl Tomasz Terlikowski w rozmowie dla portalu Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.
26.07.2012 | aktual.: 26.07.2012 11:04
Terlikowski przyznał, że nie wierzy w obiektywne dziennikarstwo. - Dziennikarstwo ma być rzetelne, a rzetelność zakłada również to, że przyznajemy się do poglądów, które wyznajemy - tłumaczył. - „Gazeta Wyborcza” przez lata wbijała nam w głowy, że jest pismem obiektywnym, co jest bzdurą. Ona ma jasne, sprecyzowane poglądy i takie cele, i im służy. Równocześnie udaje, że ich nie ma. „Newsweek” pod wodzą Tomasza Lisa też ma bardzo konkretne poglądy i cele. On wszakże mniej je ukrywa, ale nadal próbuje się przedstawiać jako pismo obiektywne - stwierdził publicysta.
Jego zdaniem obecnie znajdujemy się w "sytuacji wojennej". - Wewnątrz naszej cywilizacji toczy się spór tak głęboki, że można go nazwać wojną między nihilistami a spadkobiercami cywilizacji chrześcijańskiej. Nihiliści próbują zrobić wszystko, żeby tę cywilizację zniszczyć. W tej sytuacji ukrywanie się pod maską obiektywizmu jest zwyczajnie nieuczciwe. Trzeba bronić tego, co jest ważne. Dziennikarz też ma obowiązek to robić - tłumaczył.