Tomasz Nałęcz: karykaturę od WP traktuję jako komplement
Tomasz Nałęcz ze swoją karykaturą (fot. Marek Grabski/ wp.pl)
Zdaniem prof. Tomasza Nałęcza, byłego posła SdPl i rzecznika kandydata na prezydenta Włodzimierza Cimoszewicza, nie ma sympatyczniejszych zwierząt, niż psy. Dlatego kolejną karykaturę, tym razem rysownika Wirtualnej Polski potraktował jako komplement.
27.02.2006 | aktual.: 13.03.2006 17:25
_ Karykatura mi się podoba, nie sposób jest mnie nie rozpoznać. Osobiście lubię psy. Uważam, że nie ma sympatyczniejszych zwierząt, niż psy. Dlatego ten rysunek traktuję jako komplement_ - przyznał Tomasz Nałęcz, z którym dziennikarze Wirtualnej Polski spotkali się na Uniwersytecie Warszawskim, gdzie wykłada historię. Były szef sejmowej komisji śledczej badającej aferę Rywina wycofał się ze świata polityki i powrócił do dawnego zajęcia.
_ Chyba jestem przedstawiony tutaj jako jamnik? Ciekawe są te ślady. Tylko ja powinienem być bardziej pochylony, jakbym szukał właściwego tropu. Ale nie mnie komentować zamysł artysty_ - ocenił karykaturę prof. Nałęcz.
Pomysł akcji narodził się po napisaniu artykułu o poczuciu humoru wśród naszych polityków. Ze spotkań i rozmów, jakie przeprowadziliśmy podczas zbierania materiałów do tekstu wynikało, że znane osoby z prawej i lewej strony sceny politycznej są częstymi czytelnikami Shakera WP. Dlatego, postanowiliśmy przekonać się jak naprawdę wygląda powtarzane przez niech zapewnienie o tym, „że chętnie kolekcjonują swoje karykatury opublikowane na stronach internetowych i w gazetach”.
Sylwia Miszczak, Marek Grabski, Wirtualna Polska
Zobacz także
Tekst - Sprawdzamy poczucie humoru polityków