PolskaTomasz Komenda zeznaje przed sądem w Opolu. "Będę odpowiadał na wszystko"

Tomasz Komenda zeznaje przed sądem w Opolu. "Będę odpowiadał na wszystko"

Trwa rozprawa Tomasza Komendy. Niesłusznie skazany mężczyzna domaga się blisko 19 mln zł odszkodowania. - Mam nadzieję, że po raz pierwszy i ostatni tu jestem - mówił przed wejściem do budynku Sądu Okręgowego w Opolu.

Tomasz Komenda zeznaje przed sądem w Opolu. "Będę odpowiadał na wszystko"
Źródło zdjęć: © PAP | Krzysztof Świderski
Magdalena Nałęcz-Marczyk

26.08.2019 | aktual.: 29.03.2022 11:23

Pierwsza rozprawa ws. odszkodowania dla Tomasza Komendy odbyła się 29 lipca. Wtedy mężczyzna nie pojawił się w Sądzie Okręgowym w Opolu.

Jego pełnomocnik Zbigniew Ćwiąkalski tłumaczył, że Komenda zbyt mocno przeżywa traumatyczne doświadczenia z przeszłości i na tym etapie nie jest konieczne, by do nich wracał.

W poniedziałek mężczyzna przyjechał do Opola, by złożyć zeznania. Rozprawa rozpoczęła się o godz. 9:30. Komenda opisuje przed sędzią, jak wyglądało jego życie za kratami.

- Będę odpowiadał na wszystko. Mam nadzieję, że po raz pierwszy i ostatni tu jestem i że tu więcej moja noga nie powstanie i będę mógł się cieszyć wolnością, tak jak powinienem od samego początku - mówił przed wejściem do budynku sądu.

Tomasz Komenda przed sądem. Chce po mln zł za każdy rok więzienia

Komenda przyznał, że stanięcie przed sądem "bardzo dużo" go kosztuje. - Jestem na tabletkach uspokajających, ale to i tak pikuś w porównaniu z tym, co przeszedłem za kratkami - dodał.

Jego pełnomocnik podkreślił, że "nie było do tej pory w Polsce takiego przypadku, żeby jawnie niewinny człowiek spędził w zakładzie karnym tyle lat". Zaznaczył, że "ból i krzywda”, których doznał Tomasz Komenda, były dosyć oczywiste.

- Mój klient był postrzegany jako zabójca dziecka i gwałciciel, a to najgorsza kategoria więźnia. Tacy osadzeni nie mają w zakładach karnych życia, są traktowani fatalnie - stwierdził mec. Ćwiąkalski.

Zbrodnia w Miłoszycach. Skazano za nią Komendę, niesłusznie

Tomasz Komenda domaga się od państwa prawie 19 mln zł. Chce 18 mln zł zadośćuczynienia za 18 lat spędzonych w zakładzie karnym i dodatkowego odszkodowania w wysokości 812 tys. zł.

W noc sylwestrową 1997 r. w Miłoszycach na Dolnym Śląsku brutalnie zgwałcono i zamordowano 15-letnią Małgosię z Jelcza-Laskowic. Za tę zbrodnię Sąd Okręgowy we Wrocławiu skazał w 2003 r. Tomasza Komendę na 15 lat więzienia.

Ostatecznie karę zaostrzono do 25 lat. Mężczyzna spędził w więzieniu 18. W maju ubiegłego roku został uniewinniony.

Źródło: TVN24, nto.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Komentarze (269)