Tomasz Komenda i Anna Walter. Oświadczyny na premierze filmu o jego historii

Tomasz Komenda został niesłusznie skazany za gwałt i zabójstwo na 25 lat pozbawienia wolności. Po 18 latach pobytu w zakładzie karnym został od tego czynu uniewinniony. 10 września w Warszawie odbyła się uroczysta premiera filmu "25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy" w reżyserii Jana Holubka.

Po projekcji filmu Tomasz Komenda podziękował wszystkim osobom zaangażowanym w jego uniewinnienie. Wzruszony dodał, że "wygrał nowe życie". Mężczyzna zdradził także, że niebawem zostanie tatą. Po chwili na scenę zaprosił swoją partnerkę Anne Walter, której się oświadczył. Para otrzymała owacje na stojąco od wszystkich zgromadzonych na sali.

Anna i Tomasz poznali się przez jedną z aplikacji randkowych: - Koleżanka namówiła mnie do założenia konta. Zobaczyłam tam Tomka i napisałam do niego, że fajnie go zobaczyć po tej stronie życia – wyznała Anna w "Uwadze!".

Przyznała jednak, że nie od razu zaczęli się spotykać: - Tak jak większość Polaków śledziłam jego historię. Współczułam mu tego, co go spotkało i tak zaczęliśmy ze sobą korespondować. Ten kontakt się kilkukrotnie nam urywał, ale naprawdę zaiskrzyło, dopiero gdy spotkaliśmy się przypadkiem na ulicy.

Tomasz Komenda został skazany za zbrodnię w Miłoszycach na Dolnym Śląsku, do której doszło w noc sylwestrową w 1996 /1997. Na dyskotece tam razem z koleżankami bawiła się 15-letnia Małgorzata Kwiatkowska. W pewnej chwili wyszła ona przed budynek. Kilkanaście godzin później znaleziono ją martwą na prywatnej posesji naprzeciwko dyskoteki. Zmarła wskutek wyziębienia organizmu i odniesionych ran.

Już w 2000 roku zatrzymano Tomasza Komendę. W sądzie cały czas twierdził, że jest niewinny. W 2004 roku skazano go ostatecznie na karę 25 lat więzienia. Śledztwo zostało wznowione: w czerwcu 2017 prokuratura poinformowała, że w sprawie zbrodni sprzed ponad 20 lat zatrzymano Ireneusza M.

Tomasz Komenda spędził w więzieniu 18 lat. W momencie skazania miał ukończoną szkołę podstawową i szkołę specjalną. Nie miał problemów z prawem. W maju ubiegłego roku Sąd Najwyższy - po wznowieniu postępowania - uniewinnił go.