Tomasz Komenda komentuje wyrok. "Będziemy żądać 10 mln złotych odszkodowania"
Sąd Najwyższy uniewinnił Tomasza Komendę od zarzutu zabójstwa i zgwałcenia 15-latki. Uchylił w ten sposób wcześniejszy prawomocny wyrok 25 lat więzienia. Mężczyzna niesłusznie spędził w nim 18 lat. Teraz razem ze swoim obrońcą zdradza, jakie będą mieli plany na najbliższe miesiące.
16.05.2018 | aktual.: 16.05.2018 17:00
- Będę się domagał odszkodowania i zadośćuczynienia - mówi Tomasz Komenda po wyroku Sądu Najwyższego, który uniewinnił go od zarzutów zabójstwa. - Będzie to na pewno więcej niż 10 milionów złotych - dodał jego adwokat mec. Zbigniew Ćwiąkalski.
- Nie spocznę dopóki te osoby, które mnie wsadziły do wiezienia, nie usiądą na ławie oskarżonych - dodał Komenda. Podkreślił, że po wyroku skupi się teraz na odszkodowaniu. Ma też inne plany. - W więzieniu modliłem się do papieża, nie do Boga. Dlatego obiecałem sobie, że pojadę do Rzymu i mu osobiście podziękuję za to, że wyszedłem z więzienia - powiedział mężczyzna.
Komenda skierował się również do jednego z reporterów, który pojawił się na konferencji prasowej. Nie chciał jednak zdradzić jego nazwiska. - Jest tu na konferencji jeden dziennikarz, który przez 18 lat oczerniał mnie w mediach. Pisał, że jestem pedofilem i morderca, a dziś jest tu. Jak on teraz może mi spojrzeć w oczy? - pytał mężczyzna.
Tomasz Komenda dodał również, że stara się uczyć żyć na nowo. - Robię małe kroki. Chodzę do psychologów, leczę się, bo po prostu tego potrzebuję - powiedział na konferencji prasowej. - Najgorzej to jest z komórką. Mam telefon od 2 miesięcy i umiem tylko zdjęcia robić. A internet... te wszystkie fejsbuki! - dodał po chwili.
O czym teraz marzy? - O założeniu rodziny. Mam 42 lata. Kiedy jak nie teraz? - odparł Tomasz Komenda.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl