Tomasz Kaczmarek: znam osoby ze środowisk przestępczych i mam wiedzę nt. patologii w PO
- Ze względu na wykonywane przeze mnie wcześniej zadania znam wiele osób wywodzących się ze środowisk przestępczych. Chciałbym o tym opowiedzieć opinii publicznej, ale po prostu nie mogę tego zrobić - mówił w programie "Dziś wieczorem" w TVP Info Tomasz Kaczmarek. Poseł i były agent CBA zrezygnował dzisiaj z członkostwa w klubie parlamentarnym PiS. Kaczmarek podkreślił również, że trwająca - jego zdaniem - nagonka to efekt m.in. "ogromnej wiedzy" jaką posiada na temat Platformy Obywatelskiej.
08.01.2014 | aktual.: 09.01.2014 07:32
Klub Prawa i Sprawiedliwości zebrał się w sejmie, żeby zdecydować o przyszłości Kaczmarka. Podczas posiedzenia poseł poinformował posłów o tym, że składa rezygnację. Przyjął ją szef klubu Mariusz Błaszczak.
- Postanowiłem odejść sam i ułatwić pracę kolegom. Wartości i idee jakie prezentuje PiS są i będą mi zawsze bardzo bliskie. Czasami w polityce takie rzeczy się zdarzają. Uważam, że tylko premier Jarosław Kaczyński jest w stanie skutecznie przeprowadzić skuteczne reformy, dobre dla wszystkich Polaków - mówił Kaczmarek.
Kaczmarek: sprowokowano mnie
W rozmowie z Piotrem Kraśko odniósł się również do doniesień tygodnika "Wprost". Zgodnie z informacjami podanymi przez tygodnik, Kaczmarek groził mężowi swojej obecnej partnerki i straszył go kolegami ze służb. - Bardzo żałuję tych wypowiedzi, chciałbym przeprosić widzów, opinię publiczną. Myślę, że to jest dobry czas u pana w studiu, aby posypać głowę popiołem. Mogę dziś przeprosić wszystkich, których uraziłem wypowiedziami, do których mnie sprowokowano - mówił.
Z kolei w najnowszym numerze tygodnik donosi, że poseł PiS jeszcze do niedawna miał kontakty z osobami powiązanymi z warszawskimi agencjami towarzyskimi. - Znam wiele osób wywodzących się ze środowisk przestępczych ze względu na wykonywane przeze mnie wcześniej zadania. Z wieloma osobami spotykałem się. Chciałbym o tym opowiedzieć opinii publicznej, ale po prostu nie mogę tego zrobić - tłumaczył.
"Ta nagonka, zrobiono na zamówienie, mnie nie złamie"
Kaczmarek podkreślał również: jestem przekonany, że trwa nagonka na moją osobę. - Przez moją działalność parlamentarną. Naraziłem się wielu środowiskom. Jestem posłem, który ma ogromną wiedzę na temat patologii w PO, czy PSL. Podnosiłem to w swoich wystąpieniach. Nagonka ta zrobiona na zamówienie, na moją osobę, ona w żaden sposób mnie nie złamie. Nadal będę piętnował wszystkie patologie. Będę przyglądał się temu, co dzieje się w służbach specjalnych. Nie złamię się przed tymi, którzy rozkradają naszą Ojczyznę - mówił.
Źródło: TVP Info