Tom Cruise i Katie Holmes biorą ślub w zamku

Na uroczystość przybyło już do Wiecznego Miasta wiele gwiazd Hollywood. Zarówno ich, jak i, co oczywiste, narzeczonych dosłownie ścigają setki paparazzich i tysiące fanów. Okolice hoteli, w których zatrzymały się znane osobistości ze świata show- biznesu, trzeba było otoczyć kordonem policji.

W piątek wieczorem przyjaciele i znajomi amerykańskiej pary bawili się na przyjęciu w Villa Aurelia, które oficjalnie nazwano wieczorem kawalerskim Toma Cruise'a. Wśród gości byli Jennifer Lopez, Will Smith, David i Victoria Beckhamowie, Brooke Shields oraz J.J.Abrams, reżyser i producent filmu "Mission Impossible 3". Na ślub mają przyjechać również Angelina Jolie i Brad Pitt, Russel Crowe, Jim Carrey, George Clooney i John Travolta, który sam pilotować będzie własnego Boeinga.

Ślub w należącym do rodziny książąt Odescalchi majestatycznym zamku z XII wieku, górującym nad taflą pięknego jeziora odbędzie się prawdopodobnie po południu. Do Bracciano cały czas przybywają wysłannicy mediów z całego świata oraz rzymianie i Włosi z wielu stron kraju. Władze małego miasteczka liczą się z tym, że może przyjechać nawet 30 tysięcy ludzi.

Włoskie media, śledzące od kilku dni każdy krok przyszłej młodej pary, ujawniają szczegóły otoczonego tajemnicą ślubu.

Wiadomo, że kreacje dla państwa młodych zaprojektował Giorgio Armani, jego autorstwa będzie również bukiet Katie Holmes.

Para aktorów zaprosiła na swój ślub 150 osób popełniając przy tym, jak zauważa prasa, potężna gafę, gdyż nie został zaproszony ambasador USA we Włoszech Ronald Spogli.

Wszystko wskazuje na to, że ślub odbędzie się zgodnie z tradycją kościoła scjentologicznego, którego żarliwym wyznawcą jest Tom Cruise. Media wyciągnęły taki wniosek uzyskując wcześniej potwierdzenie, że nie będzie to z całą pewnością obrządek katolicki, ani też zwykła uroczystość zawarcia cywilnego związku.

Ceremonię uświetni występ słynnego tenora Andrei Bocellego.

Sylwia Wysocka