"To senator?". Konsternacja na konferencji Tuska

Donald Tusk zaliczył wpadkę podczas środowej konferencji prasowej. Premier nie skojarzył nazwiska Macieja Koniecznego - posła Lewicy Razem. - To chyba senator - próbował wybrnąć premier, mając na myśli innego polityka.

Donald Tusk zaliczył wpadkę podczas konferencji prasowej
Donald Tusk zaliczył wpadkę podczas konferencji prasowej
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Leszek Szymański
Justyna Lasota-Krawczyk

Donald Tusk spotkał się z dziennikarzami w środę po posiedzeniu rządu. Po wystąpieniu premiera padły pytania przedstawicieli mediów, głównym tematem były oczywiście zmiany w mediach publicznych.

Dziennikarka Polsat News zapytała Donalda Tuska o komentarz do wypowiedzi posła Macieja Koniecznego z partii Razem. Poseł powiedział, że "sposób rozwiązania tej kwestii nie był właściwy".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Premier nie skojarzył posła

Szef rządu zaczął dopytywać, o kogo chodzi. – To jest chyba senator. Konieczny, tak? Bo mamy na pewno senatora z Lewicy Koniecznego, który jest z Częstochowy – próbował zgadnąć Tusk.

Pomylił jednak posła Lewicy Macieja Koniecznego z senatorem Wojciechem Koniecznym z PPS. Swoją pomyłkę skwitował uśmiechem, dodając, że "Lewica dotrzymuje słowa". - Obiecali, że będą krytyczni. Jakoś to przetrwamy - zażartował premier.

Konieczny o rewolucji w TVP

- Nie może być takiej sytuacji, że media publiczne pozostają tubą propagandową PiS, a tak było. Rozumiem te emocje i potrzebę, żeby szybko ten problem rozwiązać, i rozumiem tę radość, ale – i to jest moje osobiste zdanie jako polityka partii Razem – sposób rozwiązania tej kwestii nie był właściwy – ocenił Maciej Konieczny w Polsat News.

- Można to było zrobić lepiej. Nie chciałbym, by policja i prywatne siły ochroniarskie siłą przejmowały publiczne budynki i wchodzą w fizyczną konfrontację z posłami. To nie są standardy europejskie – podsumował poseł Lewicy.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (170)