To plaga gwałcicieli? Studentki się boją
Najpierw Gliwice, niedawno Pyskowice a teraz Katowice? Czy to "plaga" gwałcicieli w regionie? Katowicka policja otrzymała oficjalne zawiadomienie o gwałcie, do którego doszło pod koniec ubiegłego tygodnia na katowickiej Ligocie.
Brutalnie zaatakowana i zgwałcona została przechodząca w okolicach Śląskiego Uniwersytetu Medycznego dziewczyna. Na razie policja odmawia dla dobra sprawy informacji o szczegółach sprawy i liczbie napastników.
Ofiara gwałtu przebywa obecnie w szpitalu. - W rejon Ligoty wysyłamy obecnie większą niż dotychczas liczbę patroli. Zarówno mundurowych, jak i działających po cywilnemu - mówi Adam Jachimczak ze śląskiej policji.
Po ujawnieniu gwałtu na Ligocie zapanowała psychoza. W internecie kolportowana jest informacja, że to kolejny gwałt w tym samym rejonie. Mieszkańcy opowiadają o grasującym wampirze.
- Te pogłoski są nieprawdziwe - mówi Jachimczak. - Nie mieliśmy żadnych innych zgłoszeń o podobnych zdarzeniach w tej dzielnicy.