To on zastąpił bin Ladena
Stany Zjednoczone oferują 25 mln nagrody za informacje, które pomogą w jego uchwyceniu - ale ta cena może wzrosnąć, bo człowiek numer 2 Al-Kaidy został właśnie numerem 1. Dziś rano organizacja założona przez bin Ladena poinformowała, że wybrała nowego przywódcę. Bez niespodzianek został nim Ajman az-Zawahiri.
02.05.2011 | aktual.: 16.06.2011 09:56
60 lat, oczy ciemne, włosy brązowe, narodowość: Egipcjanin, posługuje się językiem arabskim i francuskim - taki opis Ajmana az-Zawahirego można znaleźć na stronach FBI, obok całego szeregu pseudonimów, jakimi określany był w swojej "karierze" terrorysty. Nazywano go m.in. Nauczycielem - jest uważany za czołowego ideologa organizacji, co raz w internetowych nagraniach grozi też niewiernym, oraz Doktorem, bo az-Zawahiri jest chirurgiem.
Od lekarza do terrorysty
Ajman az-Zawahiri urodził się w 1951 roku w Kairze w rodzinie uczonych - jego ojciec był profesorem chemii. Wczesne dzieciństwo przyszłego numer 2 Al-Kaidy przypadało na gorące czasy w polityce Egiptu - działalność fundamentalistycznego Bractwa Muzułmańskiego, próba zamachu na Gamala Abdel Nasera i delegalizacja organizacji. W połowie lat 60. Kair postanowił ostro rozprawić się z Braćmi, wielu z nich trafiło do więzień, przywódców stracono, część radykałów uciekła za granicę. BBC pisze, że także 15-letni az-Zawahiri został aresztowany - rok wcześniej przystąpił do Bractwa.
Nie jest jasne, co się działo z az-Zawahirim po tym wydarzeniu aż do lat 70. Prawdopodobnie aresztowanie chłopca nie miało długotrwałych konsekwencji, bo kilka lat później udało mu się skończyć studia medyczne. Nie porzucił jednak radykalnych idei.
W 1981 roku znów trafił za kratki, ale tym razem sprawa była poważniejsza - oskarżenia o udział w zabójstwie Anwara Sadata, następcy Nasera. Az-Zawahiri został ostatecznie skazany jedynie za nielegalne posiadanie broni. Po trzech latach odzyskał wolność, ale nie widziało mu się życie skazańca pod obserwacją egipskiej bezpieki. Wyjechał do Arabii Saudyjskiej.
Prawa ręka bin Ladena
Królestwo Saudów było jednak tylko przystankiem na jego drodze - wojna, w której wzywano imię Allaha, toczyła się bowiem gdzie indziej, w Afganistanie. Według BBC, podczas konfliktu z Sowietami az-Zawahiri pracował w Peszawarze jako lekarz. Odnawiał też struktury Egipskiego Islamskiego Dżihadu. Prawdopodobnie to w Pakistanie poznał również Osamę bin Ladena, który także wspierał afgańskich bojowników i budował własną Bazę, Al-Kaidę.
Az-Zawahiriego oskarża się o przygotowanie m.in. zamachu w Luksorze w 1997 roku, w którym zginęło ponad 60 osób, w większości turystów. "Doktor" jest także na liście podejrzanych o atak na amerykańskie ambasady w 1998 roku. BBC pisze nawet, że to az-Zawahiri był "mózgiem operacyjnym" ataków 11 września 2001 roku. Od tego czasu terrorysta zajmował się ideologiczną stroną działalności Al-Kaidy, a w internecie od czasu do czasu pojawiły się jego nagrania audio i video. Az-Zawahiri krytykował w nich działania Zachodu w Afganistanie, groził Francji po debacie o burkach, a ostatnio wzywał muzułmanów do walki z libijskim dyktatorem Muammarem Kadafim.
Czy teraz, gdy USA ogłosiły śmierć Osamy bin Ladena, pojawi się nowe nagranie Ajmana az-Zawahirego? I co w nim ogłosi?
Małgorzata Pantke, Wirtualna Polska