To on zabił Polkę kamieniem, a ciało wrzucił do wody?
24-letni Nelson Perez Torres przyznał się do zamordowania 32-letniej Polki w Meksyku. Rodzina domniemanego zabójcy uważa, że jest niewinny. Skrzypaczka Monika Markiewicz była członkinią załogi największego statku na świecie: Allure of the Seas. Jej ciało znaleziono w wodzie w zeszłą sobotę w mieście Cozumel - donosi serwis "Cruise Law News".
Szef prokuratury meksykańskiego stanu Quintana Roo, gdzie znajduje się Cozumel, powiedział, że 24-letni Nelson Perez Torres w czasie składania zeznań przyznał się do winy. Miał najpierw uderzyć 32-letnią Polkę kamieniem w głowę, a następnie jej ciało wrzucił do oceanu.
Polka była zatrudniona na największym statku na świecie Allure of the Seas, należącym do linii Royal Caribbean. Na liniowcu grała na skrzypcach. Z autopsji wynikało, że przyczyną śmierci było utonięcie. Policja jednak od początku podejrzewała, że doszło do morderstwa, bo Polka miała również widoczne obrażenia głowy.
Meksykański dziennik "Por Esto" informuje o protestach ubogich rodziców Meksykanina. Twierdzą oni, że ich syn jest niewinny i został zmuszony do przyznania się do winy. Dodają, że przez osiem lat pracy w barze w porcie, nigdy nie sprawiał problemów. Rodzina Torresa zorganizowała pikietę, a meksykańskie gazety piszą o sprzecznych zeznaniach Meksykanina.
NaSygnale.pl: Tysiące zdjęć nagich dziewcząt w komputerze zboczeńca