"To nie jest święto dla Berlina". Niemcy o zaprzysiężeniu Nawrockiego
Karol Nawrocki, nowy prezydent Polski, zapowiada powrót do tematu reparacji wojennych. Jego antyniemieckie stanowisko budzi emocje w kraju i za granicą, a relacje z UE mogą się zaostrzyć, a zwolennika ma w nim Donald Trump - zauważają zagraniczne media.
Co musisz wiedzieć?
- Co planuje Karol Nawrocki? Nowy prezydent Polski zamierza przywrócić temat reparacji wojennych na agendę polityczną.
- Jakie są reakcje międzynarodowe? Niemiecki dziennik "Bild" ostrzega przed zaostrzeniem relacji z Berlinem i Brukselą.
- Jakie będą konsekwencje polityczne? Eksperci przewidują, że prezydentura Nawrockiego może prowadzić do politycznego impasu w Polsce.
Karol Nawrocki, nowo zaprzysiężony prezydent Polski, od samego początku swojej kampanii wyborczej podkreślał, że kwestia reparacji wojennych będzie jednym z jego priorytetów. "Reparacje odnoszą się do sprawiedliwości dziejowej, historycznej, ale również do naszej przyszłości i będę o nie walczył od pierwszego dnia prezydentury" - zapowiadał w rozmowie z "Super Expressem".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nawrocki obali rząd Tuska? "Jasno to określił"
Jakie są reakcje międzynarodowe?
Niemiecki dziennik "Bild" określił Nawrockiego jako "nacjonalistę" i ostrzega, że jego prezydentura może oznaczać mniej Unii Europejskiej i więcej Polski. "Zaprzysiężenie nowego prezydenta raczej nie jest to święto dla Berlina i Brukseli" - czytamy w artykule. Nawrocki, który zdobył urząd z niewielką przewagą, może stać się kluczową postacią w relacjach polsko-niemieckich.
Jakie będą konsekwencje polityczne?
Eksperci przewidują, że prezydentura Karola Nawrockiego może prowadzić do politycznego impasu w Polsce. Jego stanowisko wobec reform rządu Donalda Tuska, zwłaszcza w kwestii wymiaru sprawiedliwości, może skutkować blokadą wielu inicjatyw. "Czy Polska stoi przed dwuletnim paraliżem politycznym? Wszystko na to wskazuje" – podkreślają politolodzy z Niemiec.
Nawrocki, jako zwolennik twardej polityki obronnej, planuje również wzmacniać siłę wojska i utrzymywać twardą politykę wobec migrantów. Jego sympatia do Donalda Trumpa może oznaczać zacieśnienie relacji z USA w kwestiach bezpieczeństwa.
Zaprzysiężenie Karola Nawrockiego to początek nowego rozdziału w polskiej polityce. Rząd Tuska stoi przed trudnymi wyzwaniami, a nowy prezydent nie zamierza odpuszczać. Czy jego działania utorują drogę PiS do powrotu do władzy w 2027 roku? Jedno jest pewne: w polskiej polityce nie będzie nudno.
Zyska Europa Środkowa?
Czeski dziennik "Hospodarzske noviny" zwraca uwagę na to, że Karol Nawrocki zamierza prowadzić intensywną politykę skoncentrowaną na Europie Środkowej, co może prowadzić do codziennych starć z rządem Donalda Tuska. "Trwająca od dwudziestu lat walka dwóch sił na polskiej scenie politycznej ma nową twarz" - zauważył Martin Ehl, ekspert ds. polskich, w czeskim dzienniku "Hospodarzske noviny".
Nawrocki, historyk i bokser, planuje skupić się na relacjach w Europie Środkowej, co ma być jednym z jego głównych priorytetów. "Historyk, bokser i nacjonalista" - tak opisał go Ehl, podkreślając, że jego prezydentura może symbolizować powrót prawicy do władzy w Polsce.
Jakie są międzynarodowe relacje?
Filip Harzer z portalu Seznamzpravy.cz zwrócił uwagę na międzynarodowe plany Nawrockiego. "Z pewnością sojusznika znajdzie w nim prezydent USA Donald Trump" - napisał Harzer, dodając, że Nawrocki już w maju spotkał się z Trumpem w Białym Domu. Prezydent RP planuje kolejną wizytę podczas Zgromadzenia Ogólnego ONZ.
Nawrocki, podobnie jak większość polskich polityków, zajmuje twarde stanowisko wobec Rosji, popierając sankcje i izolację Moskwy. "W przeciwieństwie do Orbana i Trumpa, Nawrocki - podobnie jak większość polskich polityków - zajmuje twarde stanowisko wobec putinowskiej Rosji" - ocenił Harzer.
Czytaj także: