Pierwsze orędzie prezydenta Nawrockiego. Oto najważniejsze punkty
- Rzeczpospolita Polska jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli, a władzę zwierzchnią w Rzeczypospolitej sprawuje naród - powiedział w swoim pierwszym orędziu w Sejmie prezydent Karol Nawrocki. Wcześniej przysięgą złożoną przed Zgromadzeniem Narodowym rozpoczął swoją kadencję.
O godz. 10 w sali plenarnej Sejmu zebrało się Zgromadzenie Narodowe (obradujący wspólnie posłowie i senatorowie).
To przed nim Karol Nawrocki złożył przysięgę. Wygłaszając swoje pierwsze orędzie, rozpoczyna pięcioletnią kadencję prezydenta RP.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Orędzie Karola Nawrockiego. Padły ostre słowa
Nawrocki przemawiał w Sejmie
- Wolny wybór wolnego narodu postawił mnie dziś przed państwem wbrew wyborczej propagandzie i kłamstwom - mówił Nawrocki.
Zapewnił, że "jako prezydent Polski będzie głosem narodu polskiego".
- Takie mam przed sobą zadania. (...) Zamierzam być konsekwentny i zdeterminowany w realizacji moich 21 obietnic - mówił.
21 obietnic wyborczych Nawrockiego. WP mówi "sprawdzam". Czytaj tutaj.
- My wszyscy jesteśmy z miast i wiosek polskich. Nie ma Polski A i Polski B - kontynuował prezydent Nawrocki.
Wskazał, że będzie "głosem narodu, wiernym swojemu programowi".
- Szanowni Państwo, stoję przed wami świadomy wielkiego zadania i ogromnej odpowiedzialności, jaka przede mną staje. Świadomy także podziałów w polskim życiu politycznym, w polskim życiu społecznym. Chcę jasno zadeklarować, że swoich decyzji nie będę podejmował zgodnie z tymi podziałami i zgodnie z podziałami politycznymi, tylko wbrew tym podziałom - powiedział.
Prezydent Nawrocki o relacjach Polski z UE
Prezydent Karol Nawrocki zapowiedział, że popiera Polskę, która jest w Unii Europejskiej, ale "nie jest Unią Europejską, tylko jest Polską i pozostanie Polską".
- Zarówno w dyskusjach z polskim rządem i na arenie międzynarodowej, w sposób dyplomatyczny, będę oczywiście wspierał relacje w ramach Unii Europejskiej. Ale nigdy nie zgodzę się na to, aby Unia Europejska zabierała Polsce kompetencje, szczególnie w sprawach, które nie zostały zapisane w traktatach europejskich, a te nie powinny się zmienić - wyliczał.
Polska "normalna"
Karol Nawrocki zapowiedział, że "będzie głosem tych, którzy chcą Polski normalnej, Polski przywiązanej do swoich wartości".
Zwrócił uwagę na "dobrą polską szkołę, z polską literaturą i z polskimi lekturami". Nawiązał przy tym do projektu zapoczątkowanego przez Bronisława Komorowskiego.
- To dobry moment, żeby zaprosić wszystkich państwa na kolejną edycję Narodowego Czytania. Oczywiście będzie także w obecnym Pałacu Prezydenckim. Tak! Jeśli będzie trzeba czytać polskie lektury, to będzie to robił także prezydent Polski - zapewniał.
Wielkie inwestycje i problemy Polski. Nawrocki zaprasza na Radę Gabinetową
Karol Nawrocki ocenił, że Polska "potrzebuje wielkich planów, wielkich inwestycji".
- Potrzebujemy wielkich i przełomowych projektów inwestycyjnych. O tym już wspominałem, ale o CPK wspominać będę regularnie. A jutro złożę inicjatywę ustawy, abyśmy wrócili do tradycyjnego kształtu Centralnego Portu Komunikacyjnego - mówił.
Ocenił, że lawinowo rosnące zadłużenie państwa polskiego, problem demograficzny i problem z mieszkalnictwem, to sygnał, że "Polska jest na bardzo złej drodze".
- Stąd też szanowny panie premierze, drodzy państwo ministrowie, chciałem serdecznie już dzisiaj zaprosić na posiedzenie Rady Gabinetowej, które odbędzie się jeszcze w sierpniu. Będę chciał z polskim rządem porozmawiać o inwestycjach rozwojowych, o najważniejszych inwestycjach, które przed nami, a także o stanie finansów publicznych - zapowiedział.
Zapewnił przy tym, że "głęboko liczy na współpracę wszystkich środowisk politycznych".
Wskazał, że specjalną uwagę Kancelaria Prezydenta poświęci młodzieży i seniorom.
- Dlatego wierzę także na ponad polityczne porozumienie wokół osób niepełnosprawnych i ustaw, które są dla nich przygotowywane - dodał.
"Powrót do praworządności"
Karol Nawrocki wskazał, że "sędziowie nie są bogami, tylko mają służyć Rzeczypospolitej Polskiej i polskim obywatelom", a on - jako prezydent - "nie będzie awansował i nominował tych sędziów, którzy niszczą porządek konstytucyjny i prawny Rzeczypospolitej Polskiej".
- Polska musi wrócić na drogę praworządności. Dzisiaj nie jest na drodze praworządności. Ciężko nazwać praworządnym państwo, w którym nie działa i nie funkcjonuje legalnie wybrany prokurator krajowy - grzmiał z sejmowej mównicy.
Dodał, że "przy Pałacu Prezydenckim powoła Radę do spraw naprawy ustroju państwa".
- W ostatnim czasie tak regularnie łamano polską Konstytucję, że my jako klasa polityczna musimy zacząć działać nad rozwiązaniami tej, która będzie gotowa do przyjęcia w roku 2030 - wskazał.
"Wyłączyć ze sporu politycznego"
Kończąc swoje pierwsze orędzie, prezydent Karol Nawrocki powiedział, iż "wierzy, że uda się porozumieć w sprawach zasadniczych dla Polski i wyłączyć je ze sporu politycznego".
- Kwestie rozwoju, kwestie mieszkalnictwa, kwestie polskiego bezpieczeństwa są takimi, wokół których wierzę, że uda się zbudować ponadpartyjny, ponad polityczny konsensus - podkreślił Nawrocki.
Przywołał też dorobek i naukę "ojców polskiej niepodległości".
- Wrażliwości społecznej możemy się uczyć od Wojciecha Korfantego, który przypominał, że główną funkcją państwa jest służenie. My jesteśmy tu po to, żeby służyć polskim obywatelom i służyć ludziom. I ja, jako prezydent, też nie jestem od niczego innego, tylko od służenia - dodał.
Orędzie zakończył słowami "niech żyje Polska".
Źródło: WP