"To nie jest ryzykowna teza". Tusk mówi o Suskim
W piątek przewodniczący PO Donald Tusk odniósł się m.in. do słów posła PiS Marka Suskiego, który porównał zachowanie Brukseli do Stalina. Jak ocenił Tusk "to są słowa równie durne, co niebezpieczne". Dodał też, że nie ma dnia, by nie ujawniono nadużyć ze strony władzy.
10.06.2022 | aktual.: 10.06.2022 15:33
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Poseł PiS Marek Suski skomentował warunki, jakie stawia UE ws. wypłat pieniędzy z Krajowego Projektu Odbudowy. - Ja nie muszę akceptować wszystkiego, co akceptuje rząd. To jest bezczelność. Swego czasu Stalin pisał nam konstytucję, teraz Bruksela próbuje nam pisać regulamin Sejmu, Senatu, Rady Ministrów. Zachowują się jak Stalin - powiedział polityk na antenie Radia Plus.
Do tych słów odniósł się w piątek przewodniczący PO Donald Tusk. Podczas konferencji prasowej w Senacie podkreślił, że "Polska straciła wielką szansę finansową i polityczną".
- Jeśli dzisiaj pan Suski, wczoraj pan Kaczyński (…) postawił (przysłowiową - red.) kropkę nad i, mówiąc, że Bruksela jest gorsza od Stalina, że UE chce zlikwidować państwo polskie - to są słowa równie durne, co niebezpieczne. PiS dużo zrobił, żeby umniejszyć pozycję Polski w świecie i w Europie. Później gigantyczny wysiłek polskich rodzin pomagających Ukraińcom tę opinię o Polsce bardzo poprawił. (…) A oni to znowu rujnują - mówił przewodniczący PO.
- Można by pomyśleć, że pan poseł Suski nie jest za mądry. I to nie jest ryzykowna teza. Ale przecież on nie jest odosobniony w tej antyunijnej szarży. Można założyć, że pan Glapiński czy pan Morawiecki czy pan Sasin nie zawsze mają pojęcie o tym, o czym mówią, czyli o gospodarce czy finansach. Jedna rzecz jest jednak bardzo zastanawiająca. Czy oni mówiąc, że nie będzie inflacji, mówili to z głupoty? – zastanawiał się lider PO.
Tusk: straty są nie do wyrównania
- Trudno w to uwierzyć, bo jeśli chodzi o umiejętność zadbania o własne interesy, to to są wybitne jednostki, świetnie kalkulujące, umiejące wszystko dobrze obliczyć. Wiec obawiam się, że w tym wszystkim jest zła wola, arogancja, pazerność, a niekoniecznie tylko brak kompetencji - mówił dalej Tusk.
- Można by machnąć ręką na pana posła Suskiego. Ale niestety ta narracja, że Unia Europejska to zło, zagrożenie - w jakimś sensie to jest narracja, że jesteśmy na wojnie. Tak jakby nie było prawdziwej wojny paręnaście kilometrów za naszą wschodnią granicą. Oni wymyślili teraz wojnę polsko-europejską. To jest gorsze niż zbrodnia, bo to jest błąd. W tym przypadku ten błąd może mieć dramatyczne konsekwencje i dla naszych kieszeni, i dla naszego bezpieczeństwa - ocenił Tusk.
Lider PO ocenił też, że straty, jakie spowodowała blokada środków i atak na niezależne sądownictwo w Polsce, "są już nie do wyrównania".
Dodał też, że "właściwie nie ma tygodnia, a ostatnio nie ma dnia, by nie ujawniono jakichś przypadków nadużyć ze strony władzy, nadużyć finansowych, nepotyzmu". Zaapelował, "byśmy nie uznali tego za normę".