Trwa ładowanie...
d3bi9kg
12-03-2004 06:06

To nie był płyn do spryskiwaczy

Sprawa firmy, która w Andrespolu miała produkować koncentrat do spryskiwaczy szyb samochodowych, a prawdopodobnie produkowała wódkę zatacza coraz szersze kręgi.

d3bi9kg
d3bi9kg

Organy ścigania wzięły pod lupę firmę, która dostarczała do Andrespola główny składnik do produkcji koncentratu – spirytus. Była to łódzka firma "Kompania Spirytusowa Nort-Clas" z ul. Mahoniowej. Pod koniec lat 90. pod tym samym adresem pewien biznesmen produkował pod postacją ponczu do ciast tanią wódkę, a następnie tanie wina i był oskarżony i skazany w tzw. "ośmiornicy" winiarskiej.

Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu policjanci z Brzezin w domu jednorodzinnym przy ul. Czechosłowackiej w Łodzi znaleźli m. in. kilka beczek i pojemników z 200 litrami spirytusu oraz 250 banderol akcyzowych. Jak wynikało z etykiet w pojemnikach miał znajdować się bezbarwny koncentrat do spryskiwaczy szyb samochodowych "Faza", wyprodukowany przez zakład przy ul. Kościelnej w Andrespolu. Zamiast koncentratu był jednak spirytus. Kolejne 10 tysięcy litrów spirytusu znaleziono w wytwórni koncentratu w Andrespolu. Część była w beczkach tysiąc litrowych, a część w litrowych i pięciolitrowych butelkach. Nim funkcjonariusze pobrali próbki, właściciel zakładu zaprezentował jak produkuje się koncentrat. Na tysiąc litrów spirytusu, wlał litr mydła w płynie oraz 10 litrów wody. I już koncentrat był gotowy.

Po badaniach okazało się, że spirytus nie był skażony tak jak powinien. Wykryto w nim jedynie glikogen, a nie było specjalnej substancji skażającej – bitreksu. Generalnie stwierdzono, że spirytus nadawał się do picia.

Firma z Andrespola w spirytus zaopatrywała się właśnie w „Nort-Clas”. Tam też przed sprzedażą alkohol powinien zostać skażony w obecności pracownika szczególnego nadzoru podatkowego Izby Celnej (kiedyś UKS), który na stałe przebywa przy ul. Mahoniowej.

d3bi9kg

Wytwórnia z Andrespola za litr spirytusu rzekomo skażonego płaciła łódzkiej firmie 3 zł (czysty spirytus jest przynajmniej dwukrotnie droższy). Koncentrat zaś sprzedawała po 5 zł za litr.

Zdaniem policjantów wytwórnia częściej niż koncentrat produkowała wódkę. Miała ułatwione zadanie, gdyż spirytus nie był skażony więc nie trzeba było go odkażać tak jak w przypadku gangu, rozbitego przez CBŚ w grudniu 2002 roku. Grupa Bartłomieja L. kupowała rozcieńczalnik stosowany m. in. w przemyśle meblarskim (po 6-8 złotych za litr) odkażała go w specjalnych kolumnach destylacyjnych, a później rozlewała w plastikowe pojemniki i sprzedawała.

d3bi9kg
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3bi9kg
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj