To nagranie wywołało skandal. CNN oskarżone o fingowanie protestu muzułmanów przeciw terroryzmowi
Nagranie z reporterką CNN przygotowującą się do wejścia na antenę z materiałem o zamachach w Londynie wywołało prawdziwą burzę. Na wideo widać grupka muzułmanek - rzekomo pod dyktando korespondentki - ustawia się z transparentami wyrażającymi dezaprobatę dla działań terrorystów.
06.06.2017 13:47
"Ustawka" i "fake news" to najczęstsze zarzuty pod adresem telewizji CNN. Gromy posypały się na Becky Anderson, która poprowadziła korespondencję z Londynu. Jej materiał miał dotyczyć protestów społeczności muzułmańskiej, która odcina się od metod stosowanych przez terrorystów. Prawicowi dziennikarze w USA (i Polsce) oskarżają stację telewizyjną o manipulację.
Na wideo widać przygotowania do "wejścia" na żywo. Ekipa telewizyjna z kamerami i oświetleniem stoi przed taśmą policyjną. Za nią znajduje się grupa muzułmanek wybierająca transparenty z hasłami takimi jak "For London" ("dla Londynu"), czy "turntolove" ("postaw na miłość"). CNN jednoznacznie odcięło się od tych zarzutów.
"To bzdura" - można przeczytać w odpowiedzi. Według oficjalnego stanowiska stacji na nagraniu widać jedynie, jak protestujący ustawiają się tak, by można było ich sfilmować. Na nagraniu faktycznie trudno dostrzec ewidentną ingerencję czy ustawianie protestu.