To już pewne - tam powstanie Śląskie Centrum Nauki
Centrum Nauki Skłodowska - Curie prawie na pewno powstanie na terenie po kopalni Katowice! Inicjatorzy projektu twierdzą, że realna data uruchomienia interaktywnej świątyni sztuki w stolicy województwa, to rok 2016.
Centrum Nauki Skłodowska - Curie, śląska wersja warszawskiego Centrum Nauki Kopernik, powstanie na terenie po kopalni Katowice - poinformowali członkowie Towarzystwa na rzecz budowy Centrum. Interaktywne muzeum miałoby powstać w sąsiedztwie siedziby Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia (przy ul. Olimpijskiej) na działce o wielkości ok. 3,2 hektara.
- Wniosek o wydanie warunków zabudowy dla tej lokalizacji trafił już do Urzędu Miasta - mówił Jan Kubec, architekt z biura RAr-2 Laboratorium Architektury z Rudy Śląskiej i projektant warszawskiego "Kopernika", członek Towarzystwa.
To znaczy, że na terenie po kopalni Katowice, na którym już i tak jest ciasno, będzie jeszcze ciaśniej. Centrum Nauki, to już piąta inwestycja planowana w tej części Katowic, tzw. "strefie kultury". Wzdłuż al. Roździeńskiego za Spodkiem mają się pomieścić jeszcze nowa siedziba Muzeum Śląskiego (budowa już ruszyła), siedziba Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia oraz Międzynarodowe Centrum Kongresowe. MCK powstanie najbliżej Spodka. Dalej będzie siedziba NOSPR, na północ od niej miałoby się mieścić Centrum Nauki, na południe jest jeszcze miejsce na planowaną przez władze Katowic siedzibę Teatru Wielkiego Opery i Baletu. Najdalej od Spodka, już przy parku w Bogucicach, powstaje Muzeum Śląskie.
- Centrum będzie obiektem spinającym ten teren w sensie urbanistycznym - uzasadniał wybór lokalizacji Kubec. Ma także ożywić strefę, w której obiekty takiej jak NOSPR, czy MCK będą funkcjonowały w określonych godzinach i często tylko okazjonalnie. - W Europie podobne centra buduje się właśnie na obszarach zdegradowanych, aby je rewitalizować. Zostawmy więc park - dodawał wiceprezydent Katowic Michał Luty. Nawiązywał tym samym do zapowiedzi Arkadiusza Godlewskiego, prezesa Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku, który jeszcze w lutym poinformował, że centrum nauki powstanie na terenie WPKiW
Towarzystwo na Rzecz Budowy Centrum Nauki Skłodowska - Curie w lutym tego roku założyli przedstawiciele śląskich uczelni wyższych oraz dwaj wiceprezydenci Katowic - Michał Luty i Marcin Krupa. W sumie jest w nim 32 członków założycieli, wśród nich rektorzy i prorektorzy.
- 28 marca towarzystwo zostało zarejestrowane i zyskało osobowość prawną - tłumaczy prof. Alicja Ratuszna z Uniwersytetu Śląskiego, prezes Towarzystwa. Stowarzyszenie zdążyło też złożyć akces do ESCITE (Europejskiego Stowarzyszenia Centrów Nauki i Muzeów Przyrodniczych), które zrzesza około 400 instytucji działających na wzór interaktywnego centrum nauki.
- Planujemy w najbliższym czasie spotkanie z marszałkiem województwa śląskiego, aby oficjalnie powiadomić go o naszej inicjatywie - zapowiada Ratuszna. Powiadomić i poprosić o wsparcie.
Członkowie towarzystwa liczą, że budowa Centrum Nauki w Katowicach będzie finansowana z kasy miasta, samorządu wojewódzkiego oraz pieniędzy unijnych. O te ostatnie będzie się można starać dopiero po 2014 r.
- Mamy wstępną gwarancję prezydenta Katowic Piotra Uszoka, że miasto sfinansuje organizację międzynarodowego konkursu na koncepcję architektoniczną obiektu - mówi prezes. Konkurs miałby zostać ogłoszony jeszcze w tym roku, na jego organizację potrzeba kilkudziesięciu tysięcy złotych. Wcześniej Towarzystwo planuje powołać Radę Programową Centrum Nauki (jeszcze przed wakacjami), która opracuje wizję tego, co marzy nam się w stolicy województwa. A marzenia są wielkie.
- Wystawy, instalacje interaktywne, wykłady, pokazy. Docierają już do mnie głosy firm, które chciałyby pokazywać się w naszym centrum. Między innymi Dynamax, firma zajmująca się nanotechnologiami. Również fundacja na rzecz rozwoju kardiochirurgii chciałaby wejść do centrum - wymienia pani profesor.
- Ten obiekt nie będzie gorszy od warszawskiego - zapowiada Luty.
A jeśli nie gorszy, to podobny. "Kopernik", którego budowa kosztowała ok. 420 mln zł (w tym 60 mln zł to wyposażenie), to jedno z największych w Europie Środkowo-Wschodniej interaktywne muzeum nauki z ponad 350 eksponatami, wystawami stałymi, planetarium (w budowie), salami konferencyjnymi i parkiem wokół.
Członkowie Towarzystwa nie kryją, że wzorują się na "Koperniku" i w warszawskiej instytucji szukają wsparcia merytorycznego. - W połowie maja będziemy obecni na konferencji ESCITE, która będzie odbywała się właśnie w Warszawie - zapowiada Ratuszna.
Kiedy Centrum w Katowicach może powstać? W Towarzystwie twierdzą, że realizacja inwestycji zajmie nie mniej czasu, co budowa "Kopernika" i pierwsi odwiedzający interaktywne muzeum mogliby do niego zajrzeć w 2016 r.
- Jesteśmy teraz w momencie, w którym stolica była w 2005 r. Powołana została wówczas rada, wskazano lokalizację "Kopernika" przy moście Świętokrzyskim nad Wisłą, rozpisano konkurs, który rozstrzygnięto w grudniu 2005. Przez rok udało nam się przygotować projekt wykonawczy i ogłoszono przetarg na budowę. Po pięciu latach w listopadzie ubiegłego roku Centrum Nauki otwarto. Codziennie odwiedza je 2 tys. osób, a bilety dla grup są wysprzedane do czerwca - wyjaśniał Kubec.
Polecamy w wydaniu internetowym: Śląskie Centrum Nauki powstanie na terenie po kopalni