Polska"To jest taka metoda działania polityków PO"

"To jest taka metoda działania polityków PO"

- Agresja słowna prowadziła w tym roku, w konsekwencji, w moim przekonaniu... można tutaj pokazać konsekwencje w działaniach polityków PO atakujących polityków Prawa i Sprawiedliwości, doprowadziła do tragedii w Łodzi. No taka nagonka prowadzi do tragedii w Łodzi. A w moim przekonaniu pan Tomczykiewicz właśnie w ten sposób buduje sobie pozycję, atakując bezpardonowo polityków PiS - powiedział Mariusz Błaszczak, gość Radia Zet.

29.12.2010 | aktual.: 30.12.2010 13:39

: A gościem Radia ZET jest Mariusz Błaszczak, szef klubu Prawa i Sprawiedliwości, wita Monika Olejnik, dzień dobry. : Dzień dobry. : Panie pośle, prezydent chce żeby emeryci mogli pracować i być na etacie, czy to dobry pomysł? : To dobry pomysł, szczególnie w sytuacji takiej, kiedy emerytura nie pozwala na godne życie, a tak jest w wielu przypadkach. Ja się dziwię chaosowi, jaki panuje w kancelarii prezydenta, bo najpierw prezydent podpisuje ustawę, a następnego dnia stwierdza, że ona jest zła. : Prezydent odpowiada na to: ta ustawa ma w sobie szereg bardzo ważnych rozwiązań naprawiających finanse publiczne i ma tę jedną łyżkę dziegciu - jest zakaz pracy dla emerytów. : Ja nie zgadzam się z tą opinią, zresztą klub parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości od początku był przeciwny tej ustawie. Jest to zmiana ustawy o finansach publicznych, chociażby dlatego, że umożliwia ona wzrost VAT o kolejne punkty procentowe. Uważamy, że to jest działanie złe, a mam wrażenie, że takie usprawiedliwianie następuje po fakcie,
czyli że jest to wynik właśnie chaosu w kancelarii prezydenta. : Nie, prezydent zgadza się na podwyżkę VAT, ale nie zgadza się na to, żeby emeryci nie mogli pracować. : Ja rozumiem, tylko proszę zwrócić uwagę, że najpierw prezydent podpisuje, a następnie... : Ale ja wytłumaczyłam panu dlaczego podpisał, bo to jest szereg innych rzeczy, które się zawierają w tej ustawie. : Tak, pani tłumaczyła, ale proszę zwrócić uwagę na to, że nie tego samego dnia kancelaria prezydenta, czy też sam prezydent Komorowski powiedział na czym rzecz polega, tylko następnego - wtedy kiedy przetoczyła się krytyka medialna w tej sprawie. Także ja mam wrażenie, że chodzi już o uzasadnienie po fakcie. No jeszcze jedna rzecz - nie wyobrażam sobie żeby śp. prezydent Lech Kaczyński takie przepisy wprowadzał swoim podpisem w życie, chociażby dlatego, że był profesorem prawa pracy, był wybitnym specjalistą w tej dziedzinie. No niestety prezydent Komorowski w tym wypadku, jak i myślę, że w kilku innych, nie sprostał zadaniu. : Czyli
rozumiem, że według pana prezydent Komorowski w ogóle nie powinien podpisywać tej ustawy, tak? : W ogóle nie powinien podpisywać tej ustawy. Ta ustawa w ogóle nie powinna być przyjęta przez sejm, a jeśli już została przyjęta, powinna być zawetowana i wtedy Prawo i Sprawiedliwość weto prezydenta by wsparło. : Ale teraz wspiera Prawo i Sprawiedliwość to działanie przeciwko rządowi? : To jest działanie wychodzące naprzeciw interesom obywateli. : A moje pytanie jest: czy Prawo i Sprawiedliwość wspiera w tym prezydenta? : Jeżeli chodzi o takie rozwiązanie, my jesteśmy za tym rozwiązaniem, tylko dziwimy się dlaczego dochodzi do takiej sytuacji. : Ja wiem, to już pan mówił. Jaki powinien być pomysł na OFE według pana? : OFE przede wszystkim powinno być dobrowolne, nie powinno być przymusowe i my z takim projektem wyjdziemy. My mówiliśmy o tym. : Albo OFE, albo ZUS, tak? : Albo OFE albo ZUS - wszystko zależy od tego kto, jaką formę wybierze. Myślę, że jest to bardzo racjonalne podejście, my taki projekt zgłosimy. :
Jak pan ocenia, panie pośle rząd Donalda Tuska i samego premiera? : Tak jest to słaby rząd. Zresztą kiedy popatrzymy na to, co się dzieje z polskim państwem - państwo polskie jest w bardzo słabej kondycji, katastrofa 10 kwietnia i przede wszystkim to, co się wydarzyło po 10 kwietnia. Rafał Ziemkiewicz określił to katastrofą posmoleńską, a więc oddanie śledztwa Rosji, a więc zgoda na to żeby czarne skrzynki były w Moskwie... : Ale Rafał Ziemkiewicz mówi też o Jarosławie Kaczyńskim - jakiś taki zdziecinniały staruszek, albo kapryśny staruszek. Też się pan z tym zgadza? : No, ale zaczęliśmy od rządu. : Nie, ale pytam się czy pan się zgadza też z Rafałem Ziemkiewiczem, przypomniało mi się. : Nie ma obowiązku zgadzania się z Rafałem Ziemkiewiczem w całości. : Nie, tylko pytam się, czy tak w ogóle się pan z nim zgadza? : Ja uważam, że teza Rafała Ziemkiewicza dotycząca katastrofy posmoleńskiej jest tezą bardzo trafną. : A z kapryśnym staruszkiem? : Z kapryśnym staruszkiem nie. : Nie, nie zgadza się pan? : Z tą
tezą się nie zgadzam. : Czy według pana powinien być polski raport, czy czekać w sprawie katastrofy smoleńskiej, aż Rosjanie przyjmą nasze uwagi? : Powinniśmy przede wszystkim, to był błąd zasadniczy... : To ja wiem, że przyjęliśmy konwencję i 13 załącznik, to wiem. : Tak, można było oprzeć nasze relacje na umowie międzynarodowej polsko-rosyjskiej, bo statek powietrzny, tak to się określa, czyli ten samolot był samolotem wojskowym, lotnisko było wojskowe... : No dobrze, ale to już przerabialiśmy, ale teraz konkretnie. : Teraz w moim głębokim przekonaniu nie ma innego wyjścia, poza tym żeby na ten temat debata odbywała się publicznie, w sposób zupełnie otwarty, bo i tak jesteśmy skazani na bombardowanie nas informacjami szczątkowymi. Okazuje się, że - no i tutaj chylę czoło - i dociekliwość dziennikarzy powoduje, że co chwilę słyszymy jakieś fragmenty, tak podejrzewam z tego raportu. Dlatego my złożyliśmy, jako klub parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość, wniosek o to, żeby raport był omówiony na posiedzeniu
sejmu. : Co prezes Jarosław Kaczyński miał na myśli mówiąc, że nie rozpoznał ciała swojego brata, tylko "mówili mi, że to on"? : To jest sprawa bardzo delikatna i zresztą przypomnę, że to na konferencji prasowej była odpowiedź na zadane pytanie. Ja nie chciałbym już do tego wracać. : Nie, pytanie było o ekshumację, czy powinna być ekshumacja, a odpowiedź była, że "nie rozpoznałem ciała swojego brata". Czyli na Wawelu leży Lech Kaczyński, według pana? : Nie sądzę, ja bym tak nie interpretował tej odpowiedzi. : Ale ja pytam pana, czy na Wawelu leży Lech Kaczyński, według Jarosława Kaczyńskiego? : Byłem świadkiem tej odpowiedzi i ja takich wniosków, kwestionowania tego, kto leży w trumnie na Wawelu, tej wypowiedzi w ten sposób bym nie interpretował. : Czyli na Wawelu leży Lech Kaczyński. : Ja nie mam powodów żeby sądzić żeby tam leżał kto inny. : A dlaczego prezes mówił o tym, że wśród szczątków były szczątki osoby, która była w generalskim mundurze? : To znowu chodzi o brak dostępu do informacji, do dokumentów
dotyczących sekcji zwłok. Gdzieś chyba w prasie pojawiła się informacja, że podczas sekcji zwłok... : Nie, to pan prezes mówił w prokuraturze o tym. : Ja gdzieś w gazecie przeczytałem, w jakiejś gazecie przeczytałem. : Ale przecież na konferencji Jarosław Kaczyński to powiedział, to nie było w prasie. : Wcześniej były takie informacje. : Ale na konferencji prasowej powiedział. : Takie informacje w prasie, ale wcześniej były takie informacje prawda, w prasie się pojawiły. I przypominam sobie również wypowiedź mecenasa Rogalskiego, pełnomocnika, m.in. prezesa Jarosława Kaczyńskiego, ale także kilku rodzin, wypowiedź dotyczącą i wniosek dotyczący przesłuchania prokuratora Parulskiego, który uczestniczył w sekcji zwłok, prawda i prokurator Parulski nie został przesłuchany na tę okoliczność. : Ale to jest jakby o czymś innym mówimy. Ja mówię o tych szczątkach, czy według prezesa Jarosława Kaczyńskiego, w trumnie Lecha Kaczyńskiego są szczątki innych osób. : Ja jeszcze raz powtórzę, że czytałem wypowiedź,
informację prasową dotyczącą tego. : Ale proszę pana, pan stał na konferencji prasowej obok Jarosława Kaczyńskiego, który powiedział te słowa, o których ja mówiłam, więc nie mówimy o informacji prasowej. Co prezes miał na myśli, czy prezes chciałby żeby doszło do ekshumacji? : Pani redaktor, no przecież, bo to jest tak, że pani wybiera jakieś słowo z konferencji prasowej i buduje teorię, na podstawie tego słowa. : Nie, ja zadaję pytanie. : Mówię, że teoria jest fałszywa, teoria jest fałszywa. Ja nie słyszałem, żeby prezes Kaczyński składał wniosek o ekshumację. Nie słyszałem żadnej wypowiedzi. : Ale mecenas Rogalski nie wyklucza tego. : No to skoro nie wyklucza, to nie znaczy, że składa, prawda? Nie budujmy już teorii na podstawie jakiejś wypowiedzi. : No, ale to o co chodziło panu prezesowi, który mówi o tych szczątkach? : To już padło... : Chciał się podzielić z dziennikarzami takimi uwagami. : Ile tygodni temu to padło, dlaczego... : Jak to, w zeszłym tygodniu. : Nie, nie w zeszłym tygodniu, wcześniej. :
No oczywiście, że tak. : Wcześniej, wcześniej. : W zeszłym tygodniu to była konferencja prasowa, chyba w środę, no to... : No dobrze, ale nawet w zeszłym tygodniu... : W środę, no tydzień temu. : No to w ciągu tygodnia tyle się wydarzyło. : Ale z panem nie rozmawiałam na ten temat, więc dlatego chciałam się dowiedzieć. : Tyle się wydarzyło... : Rozumiem. : ...ważnych rzeczy, a my wracamy do tego, co miało miejsce tydzień temu. : No dobrze, ale wrócimy też do tego, co miało miejsce dużo wcześniej, bo będziemy rozmawiali o pana ulubionym ugrupowaniu, czyli o Polska Jest Najważniejsza. Czy prawdą jest, jakoby posłanki z Prawa i Sprawiedliwości wypominały posłankom z Polska Jest Najważniejsza, że te mają marynarki za ich pieniądze? : A, no nie wiem, przyznaję szczerze, że nie wiem. Nie wiem, jakie marynarki mają posłanki PJN, a co opowiadają ludzie podczas przerw w obradach, czy w kuluarach - pewnie o różnych rzeczach rozmawiają. : A proszę powiedzieć dlaczego Jarosław Kaczyński mówił do pana Tomczykiewicza "ty
łobuzie śląski”? : To jest, ja byłem świadkiem tego wydarzenia. Otóż pan Tomczykiewicz, przewodniczący klubu PO, w sposób, myślę że brutalny, zaatakował posła Giżyńskiego. Już nie będę przypominał... : Powiedział "baranie" do niego. : Tak, tak, ale to jest taka metoda działania polityków PO, na tym budują swoją pozycję i myślę, że pan Tomczykiewicz też starał się w ten sposób budować. Przecież marszałek Niesiołowski też na tym buduje swoją pozycję w partii na pewno, ale także i na arenie politycznej. To jest oczywiście... : Ale prezes się zdenerwował i dlatego powiedział do niego "ty łobuzie śląski"? : To była w moim przekonaniu ocena moralna postawy pana Tomczykiewicza i wypowiedzi pana Tomczykiewicza. To jest fatalne w skutkach, bo przypomnę, że taka agresja prowadziła w tym roku, w konsekwencji, w moim przekonaniu... można tutaj pokazać konsekwencje w działaniach polityków PO atakujących polityków Prawa i Sprawiedliwości, doprowadziła do tragedii w Łodzi. No taka nagonka prowadzi do tragedii w Łodzi. A w
moim przekonaniu pan Tomczykiewicz właśnie w ten sposób buduje sobie pozycję, atakując bezpardonowo polityków PiS. : Ale bardzo był zły prezes, bo tak jak go znam to sobie nie wyobrażam żeby powiedział "ty łobuzie". : No był przede wszystkim wstrząśnięty tym, że Tomczykiewicz krzyczał. : Do Giżyńskiego "ty baranie". : Tak, zresztą ja siedzę w pierwszym rzędzie i bardzo często słyszę, że wicemarszałek Niesiołowski też krzyczy na posłów Prawa i Sprawiedliwości, nie przebierając w słowach. : A jak krzyczy? : Nie będę przytaczał tego, nie ma sensu, ale metoda jest taka sama. : Czy życzy pan powodzenia swoim kolegom i koleżankom z Polska jest Najważniejsza? : W życiu osobistym oczywiście tak. : A w życiu politycznym? : Nie. : Nie!? : W życiu politycznym nie. Uważam że cały ten pomysł, cała ta koncepcja jest szkodliwa, nie wnosi nic nowego na polskiej scenie politycznej, a powoduje tylko fakt, no rozbicia głosów, bo – chociaż może nie przesadzajmy z tym rozbiciem – jeżeli popatrzymy na sondaże, to bodajże osiem
sondaży i w znakomitej większości w sześciu PJN uzyskiwał 1 albo 2 punkty procentowe, więc to jest margines polskiej polityki. : No tak, ale to są sondaże, ale jeżeli chodzi o taką stronę wizualną to jest niedobre dla Prawa i Sprawiedliwości powstanie tego ugrupowania? : No na pewno powstanie kolejnego ugrupowania, które odwołuje się do podobnych haseł programowych, no nie jest rzeczą dobrą. Chociaż z drugiej strony PJN tylko mówi o programie, a tego programu wciąż nie napisał, mijają tygodnie i nic się nie dzieje, mówią a nie robią - myślę, że to dość typowe. To ugrupowanie składa się z generałów, nie ma tam żołnierzy, a każda przyzwoita organizacja powinna składać się w równych proporcjach z tych, którzy dowodzą i z tych, którzy pracują. : No dobrze, a jakim generałem, jakiej formacji jest Michał Kamiński? : No Michał Kamiński jest człowiekiem... : Żegluga może, flota. : Michał Kamiński jest niewątpliwie człowiekiem twórczym. Ja bym go nazwał nawet kimś w rodzaju artysty, jest człowiekiem z pomysłami - ale
trudniej Michałowi z realizacją jego pomysłów i myślę, że w tym przypadku też tak jest. : No, ale kampanie wyborcze miał udane, Michał Kamiński? : To przyznaję, że Michał Kamiński ma pomysły, jest człowiekiem z pomysłami. : No tak, a Joanna Kluzik, jaki to generał? : Joanna, Joanna no cóż, Joanna no jest sympatyczną osobą. : Sympatyczny generał, tak? : Tak, no ale nie widzę jakiegoś wielkiego zaangażowania Joanny w prace programowe, nie widzę i nie widziałem wcześniej. No, ale nie, ja nie chcę powiedzieć niczego złego na temat Joanny, jest bardzo sympatyczna. : A Elżbieta Jakubiak? : Elżbieta? Elżbieta ma silny charakter, no myślę, że to niewątpliwie. : Nie jest jej brak w PiS? : Wie pani, no cóż jesteśmy dorosłymi ludźmi. Elżbieta realizuje swoje dążenia, swoje pomysły gdzie indziej i tyle. : Czy Marcin Dubieniecki może liczyć na to, że będzie parlamentarzystą, znaczy, że będzie na listach Prawa i Sprawiedliwości? Bo mówi o tym w wywiadach, że chciałby być jedynką z Gdańska. : Ja Marcina Dubienieckiego nie
znam, ale z tego, co czytam i słyszę, to poglądy Marcina Dubienieckiego są inne od poglądów Prawa i Sprawiedliwości, a więc byłoby to coś niezwykłego, gdyby pojawił się na listach Prawa i Sprawiedliwości. : A czym się różni w poglądach Marcin Dubieniecki od poglądów PiS? : No, nie będę tego może rozwijał i mówił w szczegółach, ale przypomnę, że z tego, co mogłem przeczytać, Marcin Dubieniecki raczej angażował się po lewej stronie sceny politycznej. : Ale po to się angażował po lewej, żeby ta lewa strona zagłosowała na Jarosława Kaczyńskiego. : No ja myślę, że to zaangażowanie Marcina Dubienieckiego po lewej stronie było dużo, dużo wcześniej niż kampania wyborcza, ostatnia. : A gdyby Marta Kaczyńska zechciała kandydować? : No Marta Kaczyńska jest niewątpliwie osobą, która no emocjonalnie z Prawem i Sprawiedliwością jest związana, jest w końcu córką założyciela Prawa i Sprawiedliwości. Ale nie wiem jakie są plany Marty Kaczyńskiej na przyszłość, czy zamierza w ogóle zaangażować się w działalność polityczną,
trudno mi powiedzieć. : Pan Duda – tak, pani Fotyga – tak, pan Łopiński – tak. : No znam wszystkich, tak. : I ci wszyscy, te wszystkie osoby mogą się znaleźć na listach Prawa i Sprawiedliwości? : No Andrzej Duda, Maciej Łopiński, Anna Fotyga to ludzie, którzy byli związani z prezydentem Rzeczypospolitej i to nie były związki rodzinne, ale związki polityczne i to ludzie, którzy również, niektórzy z nich, byli zaangażowani w działalność rządu premiera Jarosława Kaczyńskiego, no więc są to politycy, którzy podzielają nasz program i naszą wizję Polski. : A Andrzej Urbański, mógłby się znaleźć na listach PiS? : Ja nie wiem jakie Andrzeja Urbańskiego teraz są plany. Andrzej Urbański jest... : Pisze książkę o prezydencie Lechu Kaczyńskim. : No to pewnie tak realizuje swoje zamierzenia. : Ale wyobraża go pan sobie na liście PiS i chciałby pan żeby on był w PiS? : No myślę, że Andrzej Urbański chyba jest większy pożytek z Andrzeja Urbańskiego jako człowieka mediów, jako właśnie człowieka można powiedzieć kultury, niż
jako polityka. : Dziękuję bardzo, Mariusz Błaszczak był dzisiaj gościem Radia ZET, dziękuję bardzo. : Bardzo dziękuję.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (583)