"To co zrobił Ziobro, to zbrodnia". Ostre słowa prof. Strzembosza
Ostre słowa byłego pierwszego prezesa Sądu Najwyższego prof. Adama Strzembosza. - To, co zrobił pan minister Ziobro z kolegami, swoim szefem na Nowogrodzkiej, z posłami i senatorami, to jest zbrodnia - mówił. Stwierdził, że dwie rzeczy z czasów rządów PiS "wołają o pomstę do Boga" - podsłuchiwanie Pegasusem oraz ustawa "lex Tusk".
W rozmowie z "Rzeczpospolitą" były pierwszy prezes Sądu Najwyższego stwierdził, że największym problemem nowego rządu będzie "przywrócenie praworządności".
- To, co zrobił pan minister Ziobro z kolegami, swoim szefem na Nowogrodzkiej, z posłami i senatorami, to jest zbrodnia. Zbrodnia w kategoriach moralnych, bo nie chcę wypowiadać się co do kwalifikacji prawno-karnych - mówił Strzembosz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Zniszczyć cały wymiar sprawiedliwości, zakwestionować status połowy sędziów, to można było wykonać tylko w wydaniu niedawnego ministra. Doszło do sfałszowania składu Krajowej Rady Sądownictwa. Od początku było jasne, że 15 sędziów, a więc większość w KRS, wybierają sędziowie. Złamanie tej zasady, spowodowanie, że partia powołała tych 15 sędziów, doprowadziło do niesłychanej tragedii - mówił.
Prof. Strzembosz stwierdził także, że prezydent Andrzej Duda wielokrotnie łamał konstytucję, od ułaskawienia Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, poprzez odmowę przyjęcia przysięgi sędziów TK, po powołanie na stanowiska tzw. dublerów.
Dwie kwestia "wołają o pomstę do nieba"
Rozmówca "Rzeczpospolitej" stwierdził, że na dawnym rządzie ciążą także inne afery. - Dla mnie największą aferą jest afera Pegasusa. Prezydent w Stanach Zjednoczonych stracił stanowisko, ponieważ usiłowano dowiedzieć się, jakie są plany przeciwnika w kampanii wyborczej. A tu nie tylko nie usiłowano, ale się wszystkiego dowiadywano. Wszystko było wykorzystywane. W dodatku fałszowano to, co ten człowiek powiedział, napisał czy wysłał. Sfałszowano i dostarczono TVP. Czy więcej zbrodni można dokonać, jeżeli się przyjmie, że Pegasus jest dla niezwykle rzadkich wypadków, antyterrorystycznych itp.? Krzysztof Brejza nawet nigdy nie miał postawionych zarzutów - mówił.
Stwierdził, że obok sprawy Pegasusa o "pomstę do Boga" woła także sprawa komisji ds. rosyjskich wpływów, czyli tzw. "lex Tusk".
Prof. Strzembosz stwierdził także, że nie powinno się rozdzielać funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego, "dopóki wymiaru sprawiedliwości się nie uporządkuje".
Czytaj więcej:
Źródło: "Rzeczpospolita"