Tłumy w Zakopanem. Brakuje miejsc parkingowych przy wyjściu na Morskie Oko
Zakopane przepełnione jest turystami. Nowy Rok będą witać na hotelowych balach lub imprezach "pod chmurką". Jeszcze przed świętowaniem wychodzą na górskie szlaki. TPN informuje, że brakuje już miejsc parkingowych w miejscach wyjściowych do Morskiego Oka. Prosi też o rozwagę.
30.12.2018 14:14
Zanim turyści przebywający w Zakopanem rozpoczną świętowanie, wychodzą jeszcze na szlaki. Większość z nich, znajdujących się poniżej górnej granicy lasu, jest dobrze przetarta - informuje Tatrzański Park Narodowy. Powyżej górnej granicy lasu warunki są znacznie trudniejsze.
TPN apeluje, by wybierając się nad Morskie Oko mieć na uwadze, że na drodze zalega bardzo sypki śnieg, który utrudnia chodzenie. W związku z tym czas wycieczki wydłużyć się może nawet o 2 godziny. Szlaki i drogi dojściowe do schronisk (poza Morskim Okiem) są dobrze przetarte. Do Doliny Pięciu Stawów Polskich wyznaczone jest tyczkami zimowe obejście. Ruch turystyczny w dolinach jest duży.
Obecnie brakuje już miejsc parkingowych na Palenicy Białczańskiej i Łysej Polanie, czyli w miejscach wyjściowych do Morskiego Oka. TPN prosi o skorzystanie z komunikacji zbiorowej, wybierając się w te okolice.
200 osób czekało na zjazd saniami konnymi
W związku z turystycznym oblężeniem brakuje też miejsc na transportach konnych. W sobotę na Polanie Włosienica (położonej w końcowej fazie drogi do Morskiego Oka) uformowała się wielka kolejka do zjazdu saniami konnymi.
Na zjazd o godz. 14:30 oczekiwało już 221 turystów. Kolejka miała długość 150 metrów. Wozy kończyły kurs o godzinie 16:30. W związku z tym nie wszystkim starczyło miejsca. Drogę powrotną musieli pokonać pieszo.
- Turyści oczekujący na przyjazd sań byli bardzo grzeczni, przyjmowali na bieżąco informacje i wykonywali polecenia Straży Parku i pracowników TPN. Turyści jedynie denerwowali się tym, że fiakrzy muszą czekać na odpoczynek koni 20 minut na Włosienicy, a oni szybko chcieli zjechać na parking - powiedział w rozmowie z Tygodnikiem Podhalańskim Edward Wlazło, komendant Straży Parku.
Trudne warunki
TPN przypomina, że zimą szlaki turystyczne nie są utrzymywane ani dodatkowo oznakowane. Wędrowanie wymaga dokładnej znajomości ich przebiegu.
Planując wyjścia w góry należy mieć również na uwadze aktualnie panujące warunki oraz fakt, że dzień jest bardzo krótki.
Źródło: Tygodnik Podhalański, tatromaniak.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl