Tłumy przyszły pożegnać prof. Religę
Tłum mieszkańców Zabrza i całego regionu wypełnił kościół pw. św. Anny w Zabrzu, żegnając zmarłego w niedzielę kardiochirurga i polityka prof. Zbigniewa Religę, związanego przez wiele lat z miastem.
W pożegnaniu uczestniczyli m.in. przedstawiciele władz miasta, stworzonej przez Religę Fundacji Rozwoju Kardiochirurgii i śląskich instytucji, z którymi był związany zmarły, a także samorządowcy i parlamentarzyści. Profesora wspominali jego bliscy współpracownicy, m.in. wychowanek i następca w zabrzańskim ośrodku chorób serca prof. Marian Zembala.
- Chciałem ci powiedzieć, że w Zabrzu, Katowicach, Wrocławiu, Łodzi i wszystkich ośrodkach, kardiochirurgia pracuje tak, jakbyś chciał - mówił Zembala. Zapewniał, że lekarze zawsze będą pracować tak, jakby z tyłu czuli jego oddech i wolę, żeby nigdy nie ustawać.
- Ja jestem wierzący, ty czasem mówiłeś, że nie ma Boga - dodał prof. Zembala, zwracając się w kierunku zdjęcia profesora Religi. - W wiekuistej światłości jest wiele miejsca dla takich, jak ty - mówił.
Wicemarszałek Senatu Krystyna Bochenek powiedziała, że Zbigniew Religa "całe swoje życie służył chorym, służył społeczeństwu, służył Polsce". Sparafrazowała też sienkiewiczowskie pożegnanie Michała Wołodyjowskiego. - Dla Boga, panie profesorze, czekamy tutaj na ciebie, a ty się nie zrywasz, do Zabrza, na Śląsk, nie przyjeżdżasz? - mówiła.
Proboszcz parafii ks. prałat Józef Kusche podkreślił, że Religa był gigantem na miarę czasów, w jakich przyszło mu żyć. - Żył, aby służyć innym - dodał.
Mieszkańcy Zabrza podkreślali, że zmarły był wielkim człowiekiem, który rozsławił miasto. Profesor w 2002 r. został jego pierwszym honorowym obywatelem. W 2007 roku w ramach plebiscytu, organizowanego podczas obchodów jubileuszu nadania praw miejskich Zabrzu, mieszkańcy uznali Zbigniewa Religę za najwybitniejszego zabrzanina. Od wtorku w Urzędzie Miejskim została wyłożona księga kondolencyjna, pozostanie tam do końca przyszłego tygodnia.
W Zabrzu rodzą się już kolejne plany upamiętnienia słynnego kardiochirurga. Prezydent miasta Małgorzata Mańka-Szulik poinformowała, że będzie on patronem ulicy w centrum. Prof. Zembala zapowiedział, że blok operacyjny, powstający w budowanej właśnie nowej części Śląskiego Centrum Chorób Serca, będzie nosił imię zmarłego. Być może przybierze je też Fundacja Rozwoju Kardiochirurgii.
Prof. Religa zawsze podkreślał swój emocjonalny związek z miastem, które - jak mówił - dało mu szansę. To właśnie w Zabrzu przeprowadził pierwsze w Polsce udane przeszczepy serca, wychował też całe grono utalentowanych następców, tworząc śląską szkołę kardiochirurgii. Powołał też w tym mieście FRK, gdzie powstały m.in. komory wspomagania serca, które uratowały już wielu chorych, trwają tam też prace nad całkowicie wszczepialnym tzw. sztucznym sercem oraz robotem kardiochirurgicznym.