Tłumy Polaków głosowały w Rzymie
Wybory prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej odbyły się nie tylko w kraju, ale i poza jego granicami. Na ziemi włoskiej zorganizowano 3 obwodowe komisje wyborcze dla obywateli Polski przebywających we Włoszech.
Komisja wyborcza nr 251 w Rzymie była oblegana przez polskich wyborców. W niedzielne popołudnie w opustoszałych ze względu na mecz włoskiej drużyny, rzymskich ulicach w pobliżu Ambasady RP, nie było widać żadnego Włocha, jedynie obywateli Polski dziarsko zmierzających na głosowanie. Głosowali i młodzi i starsi.
Jak poinformowali przedstawiciele komisji wyborczej nr 251, w południe stwierdzono ponad 80% frekwencję. Głosowała Polonia włoska, polski kler przebywający we Włoszech, oraz turyści znajdujący się 20 czerwca, czyli w dzień wyborów, w okolicach Rzymu.
Wszyscy spotkani przeze mnie rodacy, pytani dlaczego zdecydowali się wziąć udział w głosowaniu, jednogłośnie odpowiadali, iż jest to ich obywatelski obowiązek, a mimo że mieszkają od lat we Włoszech, to nadal interesują ich losy ojczyzny.
Wielu Polaków przybyło na głosowanie nie zważając na trud podróży i na trudne warunki atmosferyczne z różnych miast włoskich, oddalonych od komisji wyborczej nawet o 300 – 400 kilometrów.
Z kolei polscy turyści przyznawali, iż oddanie głosu w wyborach prezydenta RP, mieli wpisane w plan urlopowy. Większość rodaków podkreślała, iż istotnym jest dla nich by w tych wyborach wybrano człowieka godnie reprezentującego Polskę.
Jednym słowem, Polacy we Włoszech nie zawiedli i tłumnie stawili się na głosowanie w wyborach prezydenta RP .
Z Rzymu dla polonia.wp.pl
Monika Zakrzewska