Tłumy chcą oddać hołd Bobowi Marleyowi
Z okazji 60. rocznicy urodzin króla reggae i
duchowego przywódcy rastafarian Boba Marleya do stolicy Etiopii
Addis Abeby ściągnęły tysiące jego wielbicieli.
01.02.2005 | aktual.: 01.02.2005 19:35
Uroczystości mają rozpocząć się później barwną ceremonią połączoną z modlitwą i muzyką w ratuszu.
Rocznica urodzin Marleya przypada dokładnie 6 lutego i organizatorzy spodziewają się, że tego dnia na plac Meskal przybędzie do 300 tys. ludzi, aby oddać hołd zmarłemu na raka w 1981 r. gwiazdorowi reggae.
Marley zdobył światową sławę swoją muzyką i przyczynił się do popularyzacji rastafarianizmu - religii oddającej boską cześć zmordowanemu w 1974 r. cesarzowi Etiopii Hajle Selasje. Dlatego dla rastafarian Etiopia jest tak ważnym miejscem.
Rząd Etiopii uhonoruje Marleya pomnikiem na jednej z popularnych alej stolicy i parkiem jego imienia w Entoto - górach otaczających miasto wybudowane w końcu XIX wieku przez cesarza Menelika.
Przedstawiciele Fundacji Boba Marleya i Rity Marley powiedzieli, że planują budowę muzeum w byłym pałacu cesarza Hajle Selasje, w którym znajdą się cesarskie korona i berło.
Organizatorzy uroczystości zaprosili także byłego prezydenta Republiki Południowej Afryki Nelsona Mandelę. Jego walka o prawa człowieka znalazła oddźwięk w słowach śpiewanych przez Marleya o konflikcie, dyskryminacji i nienawiści.
Wśród artystów, którzy wezmą udział w uroczystościach i uświetnią je swoimi występami są m.in. rapper Shaggy, Angelique Kidjo i India Arie.
Nazwa rastafarian pochodzi od imienia Ras Tafari, które jako cesarz przyjął Hajle Selasje. Na świecie żyje okoła miliona rastafarian. Wierzą, że to czarnoskórzy Afrykanie są narodem wybranym. Marley śpiewał właśnie o idei powrotu Afrykanów z ziemi wygnania i wyzysku - Babilonu do ziemi wolności - Syjonu. Wierzą także w jedność człowieka z naturą (dlatego Marley nie pozwolił się operować, gdy nowotwór zaatakował mózg) oraz w moc świętego zioła - marihuany.