PolskaTłumik Millera

Tłumik Millera

Leszek Miller żądał w 2002 roku, by Komitet
Integracji Europejskiej i MSZ tłumiły krytykę nowelizacji ustawy o
rtv w mediach europejskich. W tym samym czasie rząd walczył o
wpływy w dzienniku "Rzeczpospolita" - informuje "Życie Warszawy".

09.03.2004 | aktual.: 09.03.2004 07:40

Ze stenogramu z posiedzenia rządu z kwietnia 2002 r., do którego dotarło "Życie Warszawy", wynika, że na rzecz obrony projektu ustaw o rtv zaangażowano Komitet Integracji Europejskiej i Ministerstwo Kultury. Jakubowska informowała w czasie posiedzenia, że dzięki szefowej KIE Danuty Hübner udało się zablokować deklaracje i uchwały Parlamentu Europejskiego przedstawiające polski rząd w złym świetle. "Mamy narastającą falę publikacji w krajach UE, są to najczęściej znane tytuły, także jakieś zainteresowanie polityków, wszystko ma inspirację wewnątrz kraju, płyną gotowe papiery, gotowe oświadczenia"- mówił Leszek Miller - pisze "Życie Warszawy".

Według dziennika, premiera i Jakubowską w szczególności irytowały działania Jasia Gawrońskiego, włoskiego deputowanego do Parlamentu Europejskiego. "Na razie nic z tym nie robimy. Nasze placówki dyplomatyczne milczą, nikt nie żąda sprostowania, nikt nie pisze do prasy, całkowite milczenie" - martwił się Miller. "Trzeba z tym skończyć, wymagam od MSZ i od KIE bardzo ofensywnej postawy"- nakazał Miller.

Stosunki między rządem a mediami krajowymi także były napięte. Na kwietniowym posiedzeniu rządu Jakubowska ostro atakowała "Rzeczpospolitą". Nazwała ją "wyjątkowo zjadliwym i wyjątkowo złośliwym"przeciwnikiem w batalii o ustawę o rtv. W tym czasie nie tylko toczyła się wojna o wpływy w "Rzeczpospolitej". O swoje upominała się też Agora, przeciwko której wymierzono ostrze ustawy o rtv - pisze "Życie Warszawy".

Profesor Andrzej Rzepliński z Fundacji Helsińskiej komentuje: "Myślałem, że takie posiedzenia rządu są możliwe w Baku czy Kijowie, ale nie w Warszawie. Pani Jakubowska tkwi mentalnie w latach 80. i nie pojmuje czym jest demokracja" - cytuje "Życie Warszawy". (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)