TK nie zajmie się ustawą o IPN zbyt szybko. Wiceprezes organu zabrał głos
Trybunał Konstytucyjny rozpatrzy nowelizację ustawy o IPN najwcześniej za dwa miesiące. Wiceprezes organu Mariusz Muszyński stwierdził, że to termin wyznaczony przy założeniu, że strony postępowania zajmą stanowisko w regulaminowym czasie.
Do tego czasu podpisana przez prezydenta Andrzeja Dudę ustawa będzie działać. Albo i nie. Zbigniew Ziobro zapewnił w końcu, że "zanim prokuratura zdąży postawić komukolwiek zarzuty, to z całą pewnością na temat ustawy o IPN wypowie się Trybunał Konstytucyjny".
Dziś już wiadomo, że nastąpi to nieprędko, najwcześniej za dwa miesiące. De facto oznacza to, że do tego czasu ustawa jest "zamrożona" - tak przynajmniej zinterpretowały słowa Ziobry izraelskie media, m.in. Jerusalem Post i Haaretz. "Otrzymałem wiele niesamowicie pozytywnych rozmów telefonicznych tego wieczoru z Izraela nt. informacji o zamrożeniu ustawy o IPN" - napisał na Twitterze Jonny Daniels z fundacji From The Depths.
Również izraelski MSZ, cytowany przez Haaretz, uznał to za "znaczący postęp" w rozmowach obu stron i potwierdził, że spotkanie delegacji rządów jest coraz bardziej prawdopodobne. To potwierdzenie wcześniejszych doniesień WP.
Resort Zbigniewa Ziobry postanowił wyjaśnić sytuację. "W związku z informacjami podawanymi w mediach o 'zamrożeniu ustawy o IPN' Ministerstwo informuje, że każda uchwalona w Polsce przez Parlament i podpisana przez Prezydenta ustawa staje się obowiązującym prawem i wchodzi w życie zgodnie z określonym w niej terminem" - czytamy w oświadczeniu Ministerstwa Sprawiedliwości.
Źródło: IAR, WP