TK: nie można odwoływać się od odwołania
Zgodny z konstytucją jest przepis, który nie
przewiduje drugiej instancji sądowej dla decyzji sądu, wydanej po
zaskarżeniu postanowienia prokuratury o odmowie wszczęcia lub
umorzeniu śledztwa - uznał w poniedziałek Trybunał Konstytucyjny.
12.05.2003 | aktual.: 12.05.2003 17:43
Kodeks postępowania karnego z 1997 r. oddał pod kontrolę sądu te decyzje prokuratury, których wcześniej nie można było zaskarżać. Pokrzywdzony, który domaga się śledztwa w swojej sprawie, a prokuratura go nie wszczyna, albo umarza postępowanie już wszczęte, może odwołać się od tej decyzji do prokuratury wyższego szczebla. Gdy również tam nie uzyska satysfakcji, ma prawo złożyć w sądzie rejonowym zażalenie na takie postanowienie prokuratury.
Sądy najczęściej także utrzymują w mocy postanowienia prokuratur. Zdarza się jednak, że decydują się je uchylać i nakazać podjęcie śledztwa. Prawo stanowi, że po ponownym przejściu drogi z prokuratury do sądu, nadal nie satysfakcjonującym pokrzywdzonego, uzyskuje on uprawnienie do wystąpienia z prywatnym aktem oskarżenia przeciwko temu, kto miał go skrzywdzić.
Prokuratura umorzyła postępowanie w sprawie włamania do Aleksandry M. Kobieta złożyła na to postanowienie zażalenie do sądu rejonowego. Zażalenie nie zostało uwzględnione, w związku z czym M. uznała, że od tej decyzji może się odwołać do sądu wyższej instancji. Sąd Okręgowy odmówił jednak zajęcia się tą sprawą. To spowodowało, że M. wniosła skargę do Trybunału Konstytucyjnego, uznając że sprzeczny z konstytucją jest zapis niedopuszczający dwuinstancyjnego rozpatrywania spraw przez sąd.
TK rozpatrzył sprawę Aleksandry M. w poniedziałek. Nie dopatrzył się jednak sprzeczności z konstytucją kwestionowanego przepisu Kpk. "Od orzeczeń wydanych przez sąd odwoławczy na skutek odwołania, nie przysługuje środek odwoławczy" - tę zasadę prawną potwierdził TK.
Zdaniem Trybunału, przepis konstytucji o dwuinstancyjności postępowania mówi tylko o prawie do merytorycznego rozstrzygnięcia sprawy przez sądy, a nie stosuje się go do wypadków, gdy sądy działają jako organ kontroli innych aktów władzy publicznej.
Standard realizowanego w postępowaniu karnym prawa do sądu nie jest identyczny dla sprawcy i poszkodowanego - podkreślili sędziowie Trybunału. Wskazali oni jednocześnie, że prawo do sądu przysługujące poszkodowanemu nie kończy się na udziale w sprawie karnej; może on bowiem również wszczynać sprawy cywilne wobec osób, od których doznał krzywdy. (iza)