"Times": islam jedyną religią, w której przemoc jest poważną kwestią doktrynalną
Obecnie islam jest jedyną wielką
religią, w której przemoc jest poważną sprawą doktrynalną - pisze brytyjski dziennik "Times" w kontekście
zeszłotygodniowej wypowiedzi papieża Benedykta XVI na temat islamu
i dżihadu (świętej wojny) oraz ostrej reakcji nań świata
muzułmańskiego.
18.09.2006 12:20
"Prawdą jest, że ostatnio katolicy i protestanci w Irlandii przestali się zabijać i że mściwi Sikhowie zamordowali Indirę Gandhi, ale ani Kościół katolicki, ani protestancki, ani Sikhowie nie wierzą w terror" - napisał "Times".
"Znacząca część islamskiej wspólnoty wierzy, że zamachowcy- samobójcy są męczennikami spełniającymi religijny obowiązek" - pisze "Times", zaznaczając, że zamachy samobójcze z kolei wywołują islamofobię.
Brytyjska gazeta zauważa, że "niestety" prawdą jest, iż Koran zawiera dyspozycję szerzenia wiary mieczem i że wpływa to na współczesnych terrorystów. Przytacza w tym miejscu dziewiątą surę Koranu: "A kiedy przeminą miesiące (zabraniające walki) walcz i zabijaj pogan gdziekolwiek ich znajdziesz, i łap, oblegaj ich i czyhaj na nich w każdej z możliwych zasadzek (...)".
Powołując się na Bruce'a Lawrence'a, profesora nauk islamskich z Duke University w Północnej Karolinie (USA), "Times" pisze, że osobą, która nie podaje w wątpliwość znaczenia tego wersu jest Osama bin Laden: "Lawrence zauważa, że wykorzystanie tego wersu jest podstawowym argumentem dla prowadzenia dżihadu, który znalazł się w manifeście bin Ladena z 1996 roku i był deklaracją wojny przeciwko rodzimym i obcym niewiernym".
"Bin Laden wybiera jedynie te wersy, które pasują do jego przesłania, a następnie cytuje je wyłącznie dla swoich celów" - zaznacza "Times".