Terrorysta ze Strasburga zastrzelony. Szczegóły ujęcia Cherifa Chekatta

Cherif Chekatt, zamachowiec ze Strasburga, został zastrzelony przez policję w czwartek ok. godz. 21.00 lokalnego czasu na granicy dzielnic Neudorf i Meinau. Anonimowa kobieta rozpoznała go na ulicy.

Terrorysta ze Strasburga zastrzelony. Szczegóły ujęcia Cherifa Chekatta
Źródło zdjęć: © PAP | RONALD WITTEK
oprac.  Beata Czuma
125

29-letni Cherif Chekatt został zastrzelony na granicy dzielnic Neudorf i Meinau, zaledwie 2 km od miejsca, w którym we wtorek zamachowiec rozpoczął strzelaninę - informuje Reuters.

- Około godziny 21 grupa wyspecjalizowana w działaniach antyterrorystycznych, złożona z trzech funkcjonariuszy policji, dostrzegła na wysokości domu nr 74 przy ulicy du Lazaret mężczyznę, który szedł wolnym, spacerowym krokiem - powiedział Christophe Castaner, minister spraw wewnętrznych Francji.

Podczas próby wylegitymowania go, mężczyzna odwrócił się i zaczął strzelać w kierunku policjantów, którzy natychmiast odpowiedzieli ogniem. Jak podała agencja AFP, anonimowa kobieta polinformowała policję o miejscu przebywania Cherifa Chekatta. Miała go rozpoznać na ulicy na podstawie fotografii publikowanej przez media i zadzwoniła na numer alarmowy.

Reporterzy Reutersa, którzy byli w pobliżu, usłyszeli trzy - cztery strzały po tym, jak uzbrojeni policjanci rozpoczęli obławę w Neudorf, wspieraną przez helikoptery. W akcję schwytania terrorysty zaangażowanych było około 700 funkcjonariuszy.

Radykalizacja w więzieniu

- Możemy wrócić do normalnego życia. Wraz ze śmiercią tego terrorysty obywatele, tacy jak ja, odczuwają ulgę - powiedział burmistrz Strasburga Roland Ries na wiadomość, że terrorysta został zabity.

W czwartek policja przeczesywała miasto w poszukiwaniu zamachowca, wzmocniła też posterunki na granicy z Niemcami, bo podejrzewano, że tam będzie chciał zbiec Chekatt.

29-letni Francuz marokańskiego pochodzenia spędził wiele czasu w więzieniach francuskich, niemieckich i szwajcarskich. Był skazywany za kradzieże i przemoc. Francuskie władze twierdzą, że jego radykalne poglądy religijne rozwinęły się za kratami.

Bojownik dżihadu

Państwo islamskie ogłosiło w czwartek, że Chekatt jest ich bojownikiem, który "przeprowadził operację w odpowiedzi na apel o atak na obywateli międzynarodowej koalicji w walce z ISIS w Iraku oraz w Syrii". Pisaliśmy o tym TUTAJ.

Chekatt był poszukiwany od wtorkowego wieczoru, gdy otworzył ogień do przechodniów na ulicach Strasburga, w pobliżu słynnego jarmarku bożonarodzeniowego, który przyciąga tysiące turystów o tej porze roku. Od jego kul zginęły trzy osoby, 12 zostało rannych - w tym turysta z Polski. Trzy postrzelone przez Chekatta osoby są nadal w stanie krytycznym.

"Pomścić braci w Syrii"

Świadkowie powiedzieli śledczym, że oddając pierwsze strzały zamachowiec wykrzyknął "Allahu Akbar" (Bóg jest wielki). Prokurator Remy Heitz zasugerował, że bożonarodzeniowy jarmark został wybrany przez zamachowca ze względu na jego religijną symbolikę.

Francuscy żołnierze, którzy biorą udział w patrolach antyterrorystycznych w całym kraju, postrzelili Chekatta w ramię, ale udało mu się uciec i ukrywał się przez dwa dni. Zamachowiec, grożąc bronią, zatrzymał taksówkarza i tak udało mu się uciec z miejsca strzelaniny. Miał mu powiedzieć, że chciał w ten sposób pomścić swoich braci w Syrii.

Sąsiedzi z osiedla, w którym mieszkała rodzina Chekattów, opisali zamachowca jako typowego młodego mężczyznę, który chodził w sportowych ubraniach i butach do biegania. Nie nosił tradycyjnych islamskich szat.

"Był zwykłym gangsterem, ale nie widziałem żadnych oznak jego radykalizacji", powiedział jego sąsiad, który chciał pozostać anonimowy.

Atak w Strasburgu był ostatnim z seriiataków związanych z bojówkami islamistów we Francji. Od stycznia 2015 r. w różnych zamachach zginęło ponad 240 osób.

Jarmark bożonarodzeniowy, niezwykle popularna atrakcja w historycznym Strasburgu, zostanie ponownie otwarty w piątek, zapowiedział minister Castaner. W czwartek wieczorem zaczęli w ten rejon przychodzić mieszkańcy i stawiali świece na głównym placu w Kleber.

Źródło: Reuters

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Pilny komunikat GIS. Choroba Zalewu Wiślanego
Pilny komunikat GIS. Choroba Zalewu Wiślanego
Sikorski kontra węgierski minister. Padły oskarżenia o "hungarofobię"
Sikorski kontra węgierski minister. Padły oskarżenia o "hungarofobię"
CBOS opublikował ostatni sondaż. Tak wygląda poparcie kandydatów
CBOS opublikował ostatni sondaż. Tak wygląda poparcie kandydatów
Putin dokonuje zmian w rosyjskiej armii. Ważny generał odwołany
Putin dokonuje zmian w rosyjskiej armii. Ważny generał odwołany
"Finisz Kampanii". Program specjalny w Wirtualnej Polsce
"Finisz Kampanii". Program specjalny w Wirtualnej Polsce
Trzaskowski reaguje na tekst WP. "Rosjanie maczają palce"
Trzaskowski reaguje na tekst WP. "Rosjanie maczają palce"
"Polska ma większe problemy". Nawrocki odpowiada ws. pożyczki
"Polska ma większe problemy". Nawrocki odpowiada ws. pożyczki
Media: Wiadomo, kiedy ruszą rozmowy delegacji Rosji i Ukrainy
Media: Wiadomo, kiedy ruszą rozmowy delegacji Rosji i Ukrainy
Druga tura może zaskoczyć? Jeden kandydat z wyraźną przewagą
Druga tura może zaskoczyć? Jeden kandydat z wyraźną przewagą
W prognozach deszcz i grad. W tych rejonach parasole będą konieczne
W prognozach deszcz i grad. W tych rejonach parasole będą konieczne
NASK dementuje współpracę z Kocjanem. Ministerstwo Cyfryzacji wyjaśnia
NASK dementuje współpracę z Kocjanem. Ministerstwo Cyfryzacji wyjaśnia
Sondaż dla TVN-u. Zaskoczenie w czołówce
Sondaż dla TVN-u. Zaskoczenie w czołówce