ŚwiatTerroryści w Iraku skazani na porażkę

Terroryści w Iraku skazani na porażkę


Mimo że w Iraku może jeszcze dochodzić
do ataków terrorystów, nie osiągną oni swych celów - uważa były
szef Sekcji Interesów Amerykańskich w ambasadzie polskiej w Iraku
Ryszard Krystosik, doradca polityczny dowódcy wielonarodowej
dywizji w Iraku gen. Mieczysława Bieńka.

Terroryści w Iraku skazani na porażkę
Źródło zdjęć: © AFP

W wywiadzie dla irackiego korespondenta z okazji przypadającej w sobotę pierwszej rocznicy wybuchu wojny, która obaliła Saddama Husajna, Krystosik powiedział, że proces powstawania nowego państwa irackiego jest bardzo zaawansowany, zważywszy drogę, jaką przebył ten kraj.

Przyznał zarazem, że sytuacja bezpieczeństwa "rzuca cień na te wszystkie osiągnięcia". Krystosik sądzi jednak, że terrorystom nie uda się osiągnąć zakładanych celów: odstraszenia Irakijczyków od angażowania się w budowę nowego Iraku, lub nawet wywołania wojny domowej między różnymi grupami religijnymi czy etnicznymi.

_ "Cele ten nie zostaną osiągnięte; być może jeszcze te krwawe, coraz krwawsze ataki będą trwały, ale one są skazane na porażkę"_ - oświadczył Krystosik. Dodał, że "w tej chwili społeczność iracka bardzo dobrze odczytuje, kto jest przeciwko niej". "Świadomość tego, że wróg atakuje społeczność iracką, będzie narastała i ta społeczność będzie dawała odpór" - powiedział.

Doradca gen. Bieńka podkreślił, że przyjęta niedawno "mała konstytucja" Iraku to "bardzo nowoczesny dokument", zarazem uwzględniający specyfikę Wschodu. "Zawarte są w nim gwarancje dla obywatela Iraku, o których trudno mu było nawet marzyć w przeszłości" - dodał.

Jego zdaniem, nie ma zagrożenia, by Irak stał się kiedykolwiek państwem religijnym, np. w przypadku wyborczego zwycięstwa szyitów, stanowiących większość mieszkańców Iraku. "Być może wśród organizacji szyickich są poszczególne postacie, które by widział Irak jako państwo teokratyczne, ale w przeważającej większości społeczności szyickiej nie ma takich tendencji" - powiedział ambasador. Przypomniał, że "mała konstytucja" rozdziela sprawy religijne od państwowych.

Zwrócił też uwagę, że wśród Irakijczyków "istnieje bardzo silna świadomość potrzeby utrzymania i umacniania integralności terytorialnej Iraku". "Mogą istnieć dobre tendencje federalizmu, natomiast wszelkie ruchy separatystyczne są zdecydowanie odrzucane przez ogromną większość ludzi w Iraku" - oświadczył Krystosik.

Ok. 57% Irakijczyków jest dziś zadowolonych że swego życia. "Wydaje mi się, że ten odsetek będzie stosunkowo szybko wzrastał" - uważa Krystosik. Przypomniał, że produkcja ropy naftowej osiągnęła już poziom sprzed wojny i nadal rośnie. Wzrosła produkcja energii elektrycznej i znikają przerwy w dopływie prądu. Nie ma już ogromnych kolejek po benzynę, jakie występowały jeszcze niedawno. "Wiele spraw, jakby za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, idzie do przodu, co buduje zaufanie Irakijczyków" -dodał.

Podkreślił, że programy gospodarcze, które będą realizowane w Iraku, rozbudują liczbę miejsc pracy. "Będzie powoli znikało masowe bezrobocie, które w dużym stopniu jeszcze istnieje, co będzie oznaczało zasadniczy wzrost liczby ludzi zadowolonych" - powiedział.

Krystosik uważa, że dzięki udziałowi w koalicji w Iraku Polska osiągnęła "wiele korzyści, których nie udałoby się osiągnąć, nie będąc w Iraku". "Polska wykazała swe możliwości i wiarygodność jako członek NATO i jako sojusznik USA" - powiedział. "Wiele osób mówiło: 'Oni temu wszystkiemu nie poradzą'; okazuje się, że poradziliśmy sobie i to bardzo dobrze"- podsumował Krystosik.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)