Terroryści rozstrzelali tajniaka - masakra przed domem
Policjant działający pod przykryciem został zastrzelony w Atenach. Tajniak greckiej policji chronił czołowego świadka największego od lat procesu antyterrorystycznego w Grecji, byłą żonę przywódcy ugrupowania Ludowej Walki Rewolucyjnej.
Zamachowcy zmasakrowali policjanta oddając w jego stronę ponad 20 strzałów. Zaatakowali, gdy wsiadał do nieoznakowanego samochodu. - Otrzymał wiele strzałów w lewy bok i w głowę – powiedział, Philippos Koustaftis, który dokonał wstępnych oględzin ciała zamordowanego policjanta. – Nie miał nawet czasu, by wyciągnąć swą broń – dodał Koustaftis, cytowany przez "The Times".
Jak donosi brytyjski dziennik napastnicy rozstrzelali oficera policji, gdy udawał się na służbę. Miał chronić Sophię Kyriakidou, byłą żonę Angeletosa Kanasa oskarżonego o przynależność do Ludowej Walki Rewolucyjnej (ELA). Kyriakidou była czołowym świadkiem w procesie lewicowej grupy terrorystycznej „17 listopada”, która działała w Grecji przez niemal 30 lat. Ugrupowanie zostało rozbite w 2002 roku. Z pozostałości bo bojówkach "17 listopada" powstała ELA.
Był to najpoważniejszy atak terrorystyczny w Grecji od 2000 roku, kiedy to zamordowano Stephen Saunders, attache wojskowego ambasady Wielkiej Brytanii w Atenach. Zamachu dokonali wtedy członkowie ugrupowania „17 listopada”.
Zabójstwa dokonano na kilka dni przed otwarciem nowego Muzeum Akropolu, które ma się odbyć w niedzielę. W uroczystościach udział wziąć mają przywódcy wielu państw i rządów.