"Ten tchórzliwy atak jest skandaliczny i haniebny"
Przewodniczący PE Jerzy Buzek w ostrych słowach potępił napaść na jednego z kandydatów na prezydenta w wyborach na Białorusi Uładzimira Niaklajeua. Zażądał powstrzymania sił milicji. Jego zdaniem, atak stawia wybory w "najgorszym możliwym świetle".
19.12.2010 | aktual.: 20.12.2010 01:53
Niaklajeu został pobity w niedzielę wieczorem, gdy z kolumną zwolenników szedł w stronę Placu Październikowego w Mińsku na wiec protestacyjny po ogłoszeniu sondażowych wyników.
- Ten tchórzliwy atak na bezbronnego kandydata na prezydenta Białorusi jest skandaliczny i haniebny - oświadczył Buzek w komunikacie prasowym. - Tego typu zachowanie jest nie do przyjęcia dla społeczności międzynarodowej.
- Byłem w szoku, gdy dowiedziałem się z doniesień świadków przekazanych przez media, że Uładzimir Niaklajeu został pobity przez policję. Żądam od prezydenta Alaksandra Łukaszenki, aby natychmiast powstrzymał wszystkie siły policyjne w wykonywaniu takich działań i ukarał wszystkich, którzy biorą w tym udział - dodał Buzek.
Jego zdaniem napaść "w najgorszym możliwym świetle" stawia wybory prezydenckie, jakie odbyły się w niedzielę na Białorusi.
- Obywateli Białorusi zasługują na demokratyczne państwo. Wyrażam głęboki szacunek dla wszystkich, którzy walczą w pokojowy sposób, aby to się spełniło, jak pan Niaklajeu. Życzę mu szybkiego powrotu do pełni zdrowia - dodał przewodniczący PE.
Protest polskiego MSZ
Polskie MSZ oświadczyło, że ciężkie pobicie Uładzimira Niaklajeua, głównego kontrkandydata Aleksandra Łukaszenki w wyborach prezydenckich na Białorusi budzi jego "głęboki protest". Warszawa domaga się wyjaśnienia okoliczności sprawy.
- Ciężkie pobicie Uładzimira Niaklajeua, głównego kontrkandydata Aleksandra Łukaszenki w wyborach prezydenckich na Białorusi budzi głęboki protest polskiego MSZ. Domagamy się wyjaśnienia okoliczności pobicia i jasnych informacji o stanie zdrowia Niaklajeua i innych pobitych osób na ulicach Mińska w tym dziennikarzy" - powiedział rzecznik MSZ Marcin Bosacki. - Krytykujemy pobicia i aresztowania i manifestantów oraz brutalność sił porządkowych - dodał jeszcze.
Resort spraw zagranicznych apeluje o nieużywanie przemocy w rozwiązywaniu konfliktu politycznego. Rzecznik podkreślił, że MSZ czeka z odniesieniem się do wyników wyborów i oceny prawomocności ich przebiegu do czasu podsumowania misji OBWE, która przygląda się elekcji na miejscu. Dodał, że ocena prawidłowości wyborów spodziewana jest w poniedziałek około południa.